W
poprzednich częściach, będąc jeszcze członkiem Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego,
starałem się pokazać zwolennikom grzesznej natury człowieka, którą przypomnę, dziedziczymy w wyniku grzechu, którego
dopuścili się Adam i Ewa, że nie jest to dobra nauka. Powiem więcej, że jest to
wręcz niebiblijna nauka, gdyż Słowo Boże jest bardzo precyzyjne i naucza, że:
Tylko ten, kto grzeszy, musi umrzeć. Syn nie musi odpowiadać za winy
ojca ani ojciec za winy syna. Sprawiedliwość działa tylko na korzyść
sprawiedliwego, a grzeszne czyny
obciążają tylko ich sprawcę. BWP Ezech. 18/20
Ta
sama zasada, o której pisze prorok Ezechiel istniała już o wiele wcześniej i
została zapisana w prawie, spisanym przez Mojżesza w Księdze Zakonu, które
przypomnę, dane jest od Boga:
Rodzice nie powinni być skazywani na śmierć za [winy] dzieci ani
dzieci nie będą karane śmiercią za [winy] rodziców. Niech każdy ponosi śmierć za własne winy.
BWP V Mojż. 24/16
Odnoszę
wrażenie, że upór zwolenników grzesznej natury (przynajmniej tych, z którymi
osobiście rozmawiałem-to za dużo powiedziane, próbowałem rozmawiać) jest tak
wielki, że przesłonił im trzeźwość myślenia. Nie można stawiać na pierwszym miejscu
własnego ja, własnych nauk, kosztem prawdy Bożej.
Czyż
trzeba jeszcze innych dowodów ? Aby obalić tezę zwolenników dziedziczenia
grzesznej natury, od pierwszej pary ludzi. Ja z całą pewnością żadnego grzechu
od nich nie dziedziczę. Na moim koncie, są moje własne grzechy i żadne inne.
Podlegam śmierci jako konsekwencji
popełnionego przez pierwszą parę grzechu, gdyż jeszcze przed upadkiem Bóg oznajmił
Adamowi , że jeżeli będzie nieposłuszny Jego woli, na pewno umrze I Mojż.2/17. Tak też się stało, gdyż Stwórca nie rzuca
słów na wiatr. Ja również muszę umrzeć
gdyż zgrzeszyłem, bo jak mówi Słowo
Boże, za grzech jest śmierć.
Nie wiem, ilu ludzi w Kościele
Chrześcijan Dnia Sobotniego zdaje sobie sprawę z faktu, że grzeszna natura jest
przyrównana do grzechu pierworodnego, o którym przecież naucza przede wszystkim
Kościół Katolicki. Oto dowód:
Ze śmierci do życia
5. Grzeszny człowiek
swoją upadłą naturę przekazał w dziedzictwie swoim potomkom. Stąd wszyscy
ludzie - każdy z nas - grzeszymy i zasługujemy na śmierć. Tę właśnie grzeszną i skłonną do ulegania złu naturę, określa się
często mianem "grzechu pierworodnego" : "Przeto jak
przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na
wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli." (Rz 5,12).
Jest
to lekcja 7, Korespondencyjnego Kursu Biblijnego Stopnia Podstawowego, który
umieszczony jest na stronie www
Kościoła, czyli jest ogólnodostępny. „Gratuluję biblijnej postawy” ! Z tej
lekcji czytelnik może się dowiedzieć, że grzeszy nie w wyniku dokonania złego
wyboru, gdyż Bóg obdarzył człowieka wolną wolą, aby mógł samodzielnie
podejmować decyzje, sam dokonywać wyborów. Ale grzeszymy dlatego, że Adam
przekazał nam grzeszną naturę. Po pierwsze: Ciekawe jak to zrobił ? A po
drugie: Ten zapis oddala od nas odpowiedzialność za nasze grzechy. Bo jeżeli
odziedziczyłem grzeszną naturę po Adamie, to nie ja jestem odpowiedzialnym za
swoje grzechy. Pora, aby zwolennicy grzesznej natury w końcu się opamiętali.
Gdyż istnieje tylko jedna siła, której zależy na tym, aby człowiek zrzucił z
siebie odpowiedzialność i scedował ją na Boga. To szatan.
Ale na tym nie koniec niespodzianek. Bo oto w lekcji 29
Korespondencyjnego Kursu Biblijnego I Stopnia pt. „ Chrzest wiary”, czytamy:
Polecenie wydał sam Pan
5. Jezus Chrystus i
Apostołowie określili obrzęd chrztu i moment chrztu, jako śmierć „starego
człowieka” (grzesznej natury
ludzkiej) i narodzenie się wierzącego do nowego życia w Bogu (Jan
3,3-8; Rz 6,3-14).
O
ile lekcja 7 w zacytowanym brzmieniu znajduje się na stronie Kościoła, to
lekcja 29 przedstawiona przeze mnie, już nie. Na stronie została zmieniona. Na
początku myślałem , że przyszło opamiętanie. Ale gdy fizycznie trzymałem w ręku
lekcję 29, okazało się, że nie. Skąd takie rozbieżności ? Tego nie wiem. Ale
nie są one jedyne.
W
doktrynie Kościoła Katolickiego grzech pierworodny usunięty jest za sprawą
chrztu. Oczywiście jego forma w wydaniu katolickim nie jest biblijna, jak i sam
grzech pierworodny. A czego dowiadujemy się z lekcji 29 ? Grzeszna natura
człowieka, ta dziedziczona, która przypomnę, często określana jest mianem
grzechu pierworodnego, również jest oczyszczana przez chrzest. Przypadek ?
Osobiście nie wierzę w przypadki. Kiedy napisałem o powiązaniu grzechu
pierworodnego i grzesznej natury przez Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego
spotkałem się ze stwierdzeniem, że mylę pojęcia. Czyż na podstawie tych dwóch
lekcji rzeczywiście pomyliłem pojęcia? Posłużę się jeszcze jednym przykładem,
że jednak obie nauki, ta o dziedziczonym grzechu pierworodnym i dziedziczonej
grzesznej naturze przez człowieka, łączy wspólny mianownik. Oto pytanie, które
zostało zadane w związku z zacytowanym punktem z lekcji 29:
Czy z chwilą chrztu tak
jak to jest opisane w dołączonym do lekcji materiale w punkcie nr. 5 moment
chrztu jest zlikwidowaniem grzesznej natury w człowieku?
Odpowiedź
pastora:
Przede wszystkim
usunięty jest grzech, odpowiedzialność
za jego popełnienie, czyli śmierć. Duch
Boży przeobraża naturę człowieka, stąd chrzest powinien być „odbiciem”
do innego życia.
W
związku z tą odpowiedzią mam tylko jedno pytanie: Na początku Bóg dał
człowiekowi naturę doskonałą, w wyniku popełnionego grzechu odziedziczyliśmy
grzeszną. A jaką po chrzcie człowiek ma naturę? Jak to się dzieje, że natura
jako element stały, wrodzony uległ
takiemu przeobrażeniu. Jak to się stało, że Adam jako doskonała istota,
zgrzeszył ? Jest to bardzo ważne pytanie i proszę, aby zwolennicy dziedziczenia
grzesznej natury od Adama i Ewy potraktowali to pytanie bardzo poważnie.
Wiemy,
że w Kościele Katolickim chrzest usuwa grzech pierworodny, który przez Kościół
Chrześcijan Dnia Sobotniego nazywany jest grzeszną naturą-zacytowana lekcja 7. Oceń
sam, drogi Czytelniku, czy miałem na podstawie zacytowanych lekcji podstawę,
aby twierdzić, że grzech pierworodny i grzeszna natura oznacza to samo ? Zauważam
tylko jedną różnicę, iż grzech pierworodny w Kościele Katolickim usunięty jest
przez chrzest niemowląt, na początku nowo narodzonego życia, a w KCHDS trzeba
czekać aż człowiek dorośnie i sam zapragnie zawrzeć przymierze z Panem.
Nie
wiem i nie rozumiem jak mogło dojść do
tak rażącego, karygodnego zaniedbania, że taka nauka pojawiła się w tym
Kościele. A swoją drogą, ciekawe, kto to wszystko redagował?
Nie
wiem również, czy ci, którzy prowadzą ten Kościół zdają sobie sprawę z faktu,
że nauczając w ten sposób innych ludzi stają się uczestnikami „Wielkiego
Babilonu”, w którym to systemie
powstawały i nadal powstają zgubne dla człowieka nauki.
Nie
wiem również, czy członkowie tego Kościoła, którzy nie chcieli rozmawiać na ten
temat, a natrafiłem na wielki opór, zdają sobie sprawę z faktu, że stają się
współodpowiedzialni za utwierdzanie systemu „babilońskiego”.
Wiem,
to ciężkie oskarżenia. Ale proszę porównać naukę o dziedziczonej grzesznej
naturze z nauką Kościoła Katolickiego o grzechu pierworodnym zawartą w
Katechizmie, opierając się na
zacytowanych fragmentach z lekcji
7 i 29 oraz na odpowiedzi pastora KCHDS:
Katechizm Katolicki
403
… Ze względu na tę pewność wiary Kościół udziela chrztu na odpuszczenie
grzechów nawet małym dzieciom, które nie popełniły grzechu osobistego 279.
404 … Grzech będzie przekazywany całej ludzkości przez zrodzenie, to znaczy
przez przekazywanie natury ludzkiej pozbawionej
pierwotnej świętości i sprawiedliwości. Dlatego grzech pierworodny jest
nazywany „grzechem" w sposób analogiczny; jest grzechem
„zaciągniętym", a nie „popełnionym", jest stanem, a nie aktem.
405 … Chrzest, dając życie łaski Chrystusa, gładzi grzech pierworodny i
na nowo kieruje człowieka do Boga, ale konsekwencje tego grzechu dla osłabionej
i skłonnej do zła natury pozostają w człowieku i wzywają go do walki duchowej.
416 Przez swój grzech Adam jako pierwszy
człowiek utracił pierwotną świętość i sprawiedliwość, które otrzymał od Boga
nie tylko dla siebie, lecz dla wszystkich ludzi.
417 Adam i Ewa przekazali swojemu potomstwu naturę ludzką
zranioną przez ich pierwszy grzech, a więc pozbawioną pierwotnej świętości i
sprawiedliwości. To pozbawienie jest nazywane „grzechem pierworodnym".
418 Na skutek grzechu pierworodnego natura ludzka została
osłabiona w swoich władzach, poddana niewiedzy, cierpieniu i panowaniu śmierci;
jest ona skłonna do grzechu (tę skłonność nazywa się „pożądliwością").
419 „Uznajemy więc za Soborem Trydenckim, że grzech
pierworodny wraz z naturą ludzką jest przekazywany «przez zrodzenie, a nie
przez naśladowanie», i że jest on «własnym grzechem każdego»"299.
Czy przedstawione
dowody nie są jednoznaczne ? Ciekawe, co z tym zrobią przywódcy Kościoła
Chrześcijan Dnia Sobotniego ? Czy zamiotą to pod dywan ? Czy też może przyznają
się do błędu i stawią temu czoła? Czas pokaże jakie będzie ich stanowisko w
sprawie niebiblijnej nauki. Bo skoro uważają naukę o grzechu pierworodnym za
niebiblijną, to w świetle przedstawionego przeze mnie materiału, powinni także
uznać za niebiblijną naukę o
dziedziczonej grzesznej naturze.
Z jakich jeszcze powodów, drogi Czytelniku, uważam, że grzeszna natura dziedziczona w wyniku
grzechu Adama i Ewy jest niebiblijna. Ponieważ ta nauka prowadzi do bardzo katastrofalnych wniosków.
Niebiblijnych-heretyckich, bluźnierczych wniosków. Oto tylko kilka z nich:
1.
Jeżeli nauczamy
ludzi, że dziedziczą grzeszną naturę, to tak naprawdę zachęcamy ich do grzechu.
Dlaczego ? Odpowiedź naprawdę jest bardzo prosta i dla otwartego umysłu, nie stanowi
większego problemu w jej zrozumieniu. Skoro 75 letnia kobieta potrafiła po
przedstawieniu argumentów biblijnych, zmienić swoje myślenie i uznać, że
dziedziczona grzeszna natura jest nauką niebiblijną. To dlaczego więc
natrafiłem na tak gruby mur w rozmowach z tymi, którzy są na „świeczniku” w
KCHDS?
Natura jest to stały wrodzony element, w który jestem
wyposażony z chwilą narodzin. Pisałem o tym na moim blogu „Prawda biblijna” w
artykule „ Grzeszna natura II ”. Zatem zgodnie z nauką zwolenników
dziedziczenia grzesznej natury, każde nowonarodzone dziecko od Adama i Ewy z
jaką się rodzi naturą? Przy takim założeniu odpowiedź jest tylko jedna: Z
grzeszną. Oznacza to, że kiedy dziecko dorośnie, to nie wiem jakby się starało,
to i tak jest skazane na porażkę. Gdyż musi
zgrzeszyć, nie ma innego wyboru, z powodu odziedziczenia grzesznej natury, z
którą się urodził, czy z wrodzonymi skłonnościami do złego. A, co z wolną wolą
człowieka, darem od Boga ? Przy takiej nauce ona nie istnieje, nie ma prawa
bytu, a odpowiedzialny jest ten, dzięki któremu taki się urodziłem - z grzeszną
naturą lub jak ktoś woli z grzechem pierworodnym. Więc przy braku
odpowiedzialności z mojej strony, bo do tego sprowadza się ta nauka,
rzeczywiście wszystko mi wolno, gdyż za nic osobiście nie odpowiadam. Niech
odpowiada ten, kto mnie w nią wyposażył.
Taki jawi się logiczny wniosek przy założeniu, że
dziedziczę grzeszną naturę. Oczywiście jest to kompletny absurd, który nie jest
przez wszystkich zauważany. Bóg stworzył człowieka z doskonałymi wartościami
jak miłość, sprawiedliwość czy dobro. One są w człowieku przez całe życie. Nic
i nikt nam tego nie odbierze. Próbują to jedynie zrobić zwolennicy
dziedziczenia grzesznej natury przez człowieka.
Kochani, pamiętajmy, że prawda jest taka, iż to
wyłącznie człowiek na własne życzenie zagłusza te wartości. Dzieje się tak,
kiedy z własnego wyboru wpuści grzech do
swego wnętrza i wówczas staje się jego niewolnikiem i zakładnikiem !!! Ale i z
takiej sytuacji bezgranicznie kochający nas Ojciec dał nam wspaniałe wyjście.
Każdy człowiek może się oczyścić ze swych grzechów w krwi Baranka i na nowo stać
się człowiekiem w czystych białych szatach w oczach Bożych. Czy z wrodzoną
grzeszną naturą, jako elementem stałym jest to w ogóle możliwe ?
2.
Kto wyposażył
człowieka w grzeszną naturę, która przypomnę utożsamiana jest z grzechem
pierworodnym ? Jest to bardzo ważne pytanie. I mamy tu kilka ewentualności:
·
Jeżeli Stwórca
zmienił naturę swojego stworzenia i skaził ją grzesznością, wówczas to Bóg jest
odpowiedzialny, winny tego, że ja grzeszę. Jest to oczywiście niebiblijny
pogląd, gdyż Słowo Boże, przez męża Bożego Joba 34/10 mówi:
Przeto wy, mężowie rozumni, słuchajcie mnie:
Bóg nie ma nic wspólnego z bezprawiem, Wszechmocny z nieprawością
Ja znam tylko jedną stronę, która robi wszystko, aby
człowiek myślał, iż to Bóg jest odpowiedzialny za panujące zło
i nieszczęścia, które spadają na człowieka. To szatan i jego zwolennicy.
·
A może to
człowiek zmienił doskonałą naturę ? Która z całą pewnością jest darem od
kochającego nas bezgranicznie Ojca. Człowiek nie jest tak silny, aby zmienić
cokolwiek, co Bóg stworzył.
Któż z was może troskliwą zapobiegliwością
dodać do swojego wzrostu łokieć jeden? Łuk.
12/25
·
Skoro nie
Stwórca, ani człowiek dokonał zmiany w naszej naturze, to pozostaje nam jeszcze
jedna możliwość.
Przy założeniu, że
dziedziczymy grzeszną naturę w wyniku upadku, czyli w wyniku grzechu,
który został popełniony przez Ewę i Adama, to jedynym i słusznym wnioskiem jest
ten, że to grzech spowodował zmianę
natury człowieka, z doskonałej-otrzymanej od Boga, na grzeszną. To kto tu jest
silniejszy, potężniejszy?
Niech ci wszyscy, którzy uważają, że człowiek
dziedziczy grzeszną naturę w wyniku grzechu Adama i Ewy zastanowią się nad
postawionym wyżej pytaniem. Ponieważ przy takim założeniu, kolejnym logicznym
wnioskiem jest ten: Grzech jest silniejszy od Boga, ponieważ zmienił doskonałe
dzieło Boże. Bo ten, kto tego dokonał musi być większy od naszego Stwórcy. Czy to
nie jest bluźnierstwo? Z całą powagą odpowiem tak!!! To jest bluźnierstwo!!!
Kochani, pamiętajmy, że za grzechem stoi szatan, i to
wyłącznie jemu zależy, abyśmy używali takich zwrotów jak dziedziczona grzeszna
natura czy grzech pierworodny i wierzyli, że tak jest w istocie.
3.
Słowo Boże w
wielu miejscach wzywa nas, że mamy być doskonali I Mojż. 17/1; Mat. 5/48, 19/21; Fil. 3/15;
Kol. 1/28. Jednakże, jak mam to uczynić,
skoro jestem dziedzicem grzesznej natury ? Urodziłem się z nią, co oznacza, że
zło jest na stałe do mnie przypisane, a Bóg mówi mi, żebym był doskonały. Przecież
to kolejny absurd. Gdyż tak jak wody i
ognia nie da się ze sobą połączyć, aby były jednością. Tak samo nie da się
połączyć w jednym ciele idealnej, doskonałej natury danej od Boga i grzesznej
natury, jako elementów wrodzonych, stałych. W naszym wnętrzu nie ma miejsca na
dwie natury. Jest tylko miejsce na jedną. Którą?
4.
W I Mojżeszowej
1/28 czytamy następujące słowa naszego Stwórcy, które są ponad czasowe,
skierowane do wszystkich ludzi i o ile jest to możliwe, wszyscy powinni je
wypełniać:
… Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i
napełniajcie ziemię…
Po co zacytowałem te
słowa i co mają one wspólnego z dziedziczoną grzeszną naturą, czy jak kto woli
z grzechem pierworodnym? Okazuje się, że mają:
·
Bóg wydając takie polecenie człowiekowi nie wiedział nic
o jego przyszłości, że ten zgrzeszy i przekaże swoim dzieciom grzeszną naturę i
w ten sposób człowiek przyczyni się do ciągłego rozpowszechniania grzechu na
ziemi, przez każde nowo narodzone dziecię.
·
Założenie, które przedstawiłem powyżej stawia naszego Boga w bardzo złym świetle. Co
to za Bóg, który wszystkiego nie wie ?
Ale do jeszcze
gorszego logicznego wniosku można dojść,
gdy uwzględnimy fakt, że Słowo Boże mówi, iż nasz Stwórca jest Bogiem
Wszechwiedzącym:
Oczy twoje widziały czyny moje, w księdze
twej zapisane były wszystkie dni przyszłe, gdy jeszcze żadnego z nich nie
było. Psalm 139/16
Bo wiedząc o nas wszystko, nie zrobił nic, ale sam
przyczynił się do rozpowszechnienia grzechu na ziemi, gdyż dopuścił, aby
człowiek poprzez dziedziczenie przekazywał grzeszną naturę, inaczej grzech
pierworodny swoim dzieciom, które z kolei swoim dzieciom i tak dalej i tak
dalej. To, kto jest odpowiedzialny za moje grzechy ? Czy ja jestem winien, że
urodziłem się mordercą, złodziejem, kłamcą, cudzołożnikiem ? Przy założeniu
dziedziczenia grzesznej natury-grzechu pierworodnego, nie !!! To Bóg! Jest
winien wszystkiemu, bo nie zrobił zupełnie nic. Przy takim sposobie myślenia to
szatan jest zwycięzcą.
Zauważ,
drogi Czytelniku, do jakich bluźnierczych wniosków, ale zarazem logicznych,
człowiek może dojść. Nauka o dziedziczeniu grzesznej natury człowieka jest niebiblijna,
wbrew temu, co twierdzą jej zwolennicy. Świadczy o tym błędne założenie, w
wyniku którego powstało fałszywe źródło i urągające Bożej miłości i mądrości
wnioski.
Tak jak Adam, a następnie Ewa, jako
stworzenia Boże zostały stworzone doskonałe, tak każde narodzone dziecko
również rodzi się doskonałe, w znaczeniu; nieskazitelne, czyste, a to oznacza
bezgrzeszne. W tym miejscu zwolennikom dziedziczonej grzesznej natury
przypomnę, że grzech jest przestępstwem zakonu: Każdy
kto popełnia grzech, i zakon przestępuje, a grzech jest przestępstwem
zakonu. I Jana 3/4
Jaki
zatem grzech popełnia nowo narodzony dzieciaczek ? Proszę o wskazanie, które z
przykazań jest przez niego łamane ? Nie
mając jeszcze właściwego poznania co jest dobre, a co złe, co takiego złego ono
uczyniło ?
Jakim
trzeba być człowiekiem, aby w słodkim bobasie widzieć osobę skażoną przez
grzeszną naturę ? Jakim trzeba być człowiekiem, aby skazać małego niewinnego
niemowlaczka na ciągłą przegraną ? Kto tak zażarcie broni dziedziczonej
grzesznej natury w wyniku upadku pierwszej pary ?
W
związku z omawianym tematem nie sposób postawić kolejnego, jakże bardzo ważnego
pytania: Z jaką naturą urodził się Zbawiciel świata, Jezus Chrystus ? Kościół
Katolicki z grzechem pierworodnym porodził sobie w bardzo prosty sposób. Otóż
Pan Jezus nie ma grzechu pierworodnego, gdyż matka jego Maria, go nie miała.
Nauka o niepokalanym poczęciu. Prawda, że proste. Tylko dlaczego ona go nie
miała, skoro wszyscy od Adama się z nim rodzimy ? Gdzie jest tekst biblijny,
który by na to wskazywał ? Dogmat o niepokalanym poczęciu Marii jest bardzo
pokrętny i nie ma żadnego potwierdzenia biblijnego. Jest to wyłącznie nauka
ludzkiego umysłu.
A
jak to jest w Kościele Chrześcijan Dnia Sobotniego? Czy według tego Kościoła
Jezus Chrystus urodził się z grzeszną naturą ? Czy Zbawiciel odziedziczył ją po
Adamie i Ewie ? Odpowiedź na te pytania znajduje się w lekcji 7 kursu II
stopnia. Oto, czego możemy się dowiedzieć na stronie Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego:
III SZCZEGÓLNE NIEBEZPIECZNE GRZECHY
2. „Jezus Chrystus przyszedł w ciele!”
Oto, co możemy ustalić w
oparciu o Słowo Boże:
(1) Syn Boży przyszedł
na świat jako CZŁOWIEK, a ujmując rzecz precyzyjniej, jako "Drugi
Człowiek", lub inaczej: "Drugi Adam" (1 Kor 15,45.47). Nie są to
przypadkowe określenia. Mówią one wyraźnie, że Jego Człowieczeństwo było tego
samego rodzaju, jak było Człowieczeństwo naszego praojca Adama, gdy wyszedł z
ręki Stwórcy jako istota bezgrzeszna i doskonała! Mówiąc po prostu, Drugi Adam
był istotą bezgrzeszną - taką, jaką był Pierwszy Adam, zanim dopuścił się występku.
(2) Prawdę wyrażoną
powyżej potwierdza wyjątkowe poczęcie Jezusa Chrystusa. Jeśli miał On być
Drugim Adamem - dzięki Któremu i w Którym tak radykalnie odmieniła się historia
rodzaju ludzkiego - to absolutnie nie
mógł być dziedzicem grzesznej natury
Pierwszego Adama. Ani przez ojca, ani przez matkę! I nie był dziedzicem tej natury - genetycznie nie był synem
Adama ani Ewy, synem jakiegokolwiek
mężczyzny i kobiety. Mając to na uwadze Pismo konsekwentnie świadczy, że
został "poczęty z Ducha Świętego" (Łk 1,34.35). Znaczy to, że
złożonemu w łonie Marii NOWEMU ŻYCIU, nie
dała początku ani męska ani żeńska
komórka rozrodcza - zostało ono złożone w łonie Marii, gdzie jedynie
rozwinęło się i dojrzało. Dokładnie tak, jak dziś rodzą się dzieci z
zapłodnienia IN VITRO. A gdy się dopełniły dni, Słowo Boże, które stało się
ciałem, "zamieszkało wśród nas" (Jan 1,14)!
Autorowi
tych słów, kimkolwiek jest, „gratuluje pomysłowości” w udowodnieniu tezy, że
Jezus Chrystus nie odziedziczył grzesznej natury. Czy rzeczywiście, Ten, który
powiedział i stało się, i powstał cały
wszechświat, potrzebował metody in vitro, aby Maria była brzemienna - mówiąc
językiem współczesnym, była po prostu w ciąży.
Odnoszę
wrażenie, że według autora zacytowanych słów Maria była tylko „przechowalnią”
dla zarodka Bożego, skoro nie była to ani męska, ani żeńska komórka rozrodcza.
W takim razie jeżeli był to wyłącznie zarodek Boży, to śmiertelna kobieta
urodziła Boga, nie ma innej możliwości, który umiera na krzyżu. Zatem
Maria urodziła „cudowne dziecko”, a nie z krwi i kości maleństwo, które gdy dorosło stało się Zbawicielem świata.
Tylko „pogratulować” autorowi i dać dobrą radę: Jeżeli Słowo Boże w jakiś
kwestiach milczy, to lepiej dla człowieka jest również milczeć.
Co
pragnę osiągnąć tym artykułem ?
Przede
wszystkim liczę na opamiętanie zwolenników dziedziczenia grzesznej natury. Mam
nadzieję, że pomoże on uzyskać właściwe zrozumienie tym wszystkim, którzy
uważają, że człowiek dziedziczy grzeszną naturę, inaczej mówiąc grzech
pierworodny. Kochani, to żaden wstyd przyznać się do błędu. Tylko ludzie
nierozumni tkwią w złych naukach. Natomiast człowiek mądry cały czas się
rozwija, idzie do przodu, przyznaje się do pomyłek i zmienia swoje myślenie.
Mam nadzieję, że swymi artykułami
przybliżyłem Ci, drogi Czytelniku stanowisko Boga względem dziedziczenia
grzesznej natury. Niech dobry Bóg sprawi, aby oczy zwolenników grzesznej natury
dojrzały, że jest to niebiblijna nauka, a do ich uszu dotarła prawda, która
pozwoli na jej odrzucenie.
Każdy człowiek w życiu popełnia
błędy i nie powinno nas to dziwić. Ale nie każdy człowiek ma odwagę się do nich
przyznać. Ja również w swym życiu popełniłem całą masę błędów. Wierzyłem w najrozmaitsze rzeczy. Jednakże w
mym życiu przyszedł taki moment, kiedy powiedziałem dość. Jeżeli teraz nie
odrzucę tego, co jest złe we mnie, to nie podniosę się już nigdy. Od tej
pamiętnej chwili staram się kroczyć wyłącznie drogą Bożą. Żyć zgodnie z prawdą
zawartą w Słowie Bożym. Oczywiście zdarzają mi się potknięcia, że upadam-popełniam
grzech. Ale jest to wyłącznie moja wina, gdyż wynika to z dokonania przeze mnie złego wyboru. Ale
najważniejsze jest to, że potrafię przyznać się do swoim grzechów. Przychodzi
mi to z trudem, ale to robię, gdyż mam świadomość tego, że powinien to zrobić.
Wiem również, że kiedy przychodzi świadomość życia w złej nauce, to dla własnego dobra należy jak najszybciej
odrzucić taką doktrynę. Wiem również, że należy odwołać, sprostować i
przeprosić tych wszystkich, których wprowadziłem w błąd głosząc niebiblijną
naukę. I jestem gotów to uczynić odnośnie dziedziczenia grzesznej natury przez
człowieka w wyniku upadku Adama i Ewy ,
kto na podstawie wyłącznie Pisma Świętego pokaże mi, że się myliłem. Wskaże
choć jedno miejsce w Biblii, gdzie użyte jest wyrażenie grzeszna natura
człowieka lub grzech pierworodny. Ja jestem gotów to uczynić, aby była głoszona
wyłącznie prawda Boża.
A,
czy tak samo, gotowi są uczynić zwolennicy dziedziczenia grzesznej natury przez
człowieka? Drogi Czytelniku, oceń sam, czy przedstawione przeze mnie materiały
nie mówią same za siebie, kto żyje w prawdzie, a kto w błędzie ?
W Księdze Objawienia 18/4, nasz Stwórca apeluje do nas, w trosce o naszą
przyszłość:
I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój,
abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na
niego spadające…
Skąd
człowiek ma wyjść ? Odpowiedzi należy szukać w pierwszych trzech wersetach:
Potem widziałem innego anioła zstępującego z nieba, który miał
wielkie pełnomocnictwo, i rozjaśniła się ziemia od jego blasku. I zawołał donośnym głosem: Upadł, upadł Wielki
Babilon i stał się siedliskiem demonów i schronieniem wszelkiego ducha
nieczystego i schronieniem wszelkiego ptactwa nieczystego i wstrętnego. Gdyż
wszystkie narody piły wino szaleńczej rozpusty jego i królowie ziemi uprawiali
z nim wszeteczeństwo, a kupcy ziemi wzbogacili się na wielkim jego przepychu.
Kochani,
wszelkie niebiblijne nauki są domeną „ Wielkiego Babilonu”, który swymi
odstępczymi poglądami zaraża „ wszystkie narody ziemi”. Czy zatem jakikolwiek
Kościół, związek wyznaniowy, organizacja czy grupa ludzi, która wyznaje i
propaguje niebiblijne nauki, nie należy do „Wielkiego Babilonu” ?
Zdaję
sobie sprawę, że w każdym Kościele jest wielu na prawdę bardzo wartościowych
ludzi, których życiorysy potwierdzają swoje pełne oddanie sprawie głoszenia
Ewangelii Chrystusowej. Jednakże muszą się oni w końcu obudzić i zdecydować po
której stronie chcą być. Wybór na prawdę jest bardzo prosty i należy go dokonać
między: Prawdą Boża, a odstępczymi naukami za, którymi stoi Wielki
Babilon-szatan i jego zwolennicy, którzy prowadzą bardzo wiele społeczność do duchowej, ale także, i do
fizycznej zagłady. Zwolennikom prawdy Bożej, którzy żyją w społecznościach
należących do „ Wielkiego Babilonu” proponuję: Przypomnijcie sobie lata swojej
„pierwszej miłości”, ten żar, to zacięcie, ten zapał w waszych sercach dla
Jezusa Chrystusa i propagujcie czystą, niczym nie skalaną Ewangelię. Bo tylko
taką mają głosić szczere i oddane dzieci Boże. I zgodnie z apelem Bożym jak
najszybciej opuście taką społeczność. Pozwólcie poprowadzić się Zbawicielowi i
nie lękajcie się. Jeżeli waszym sterem będzie Jezus Chrystus, to z całą
pewnością sprawi On, że wasz statek przybije do bezpiecznej przystani.
Na koniec zacytuję słowa Pana Jezusa z Ewangelii
Mateusza 12/36-37, aby uzmysłowić nam wszystkim o spoczywającej na nas bardzo
wielkiej odpowiedzialności, gdyż z każdego słowa, które są przez nasze usta
wypowiadane, będziemy rozliczeni. Potraktujmy te ostrzeżenie bardzo poważnie,
gdyż nasz Stwórca nie rzuca słów na wiatr:
A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie
wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich
będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.
Jacek Siedlecki
Nie wiem ile jeszcze razy będę się powtarzał, ale z tchórzami, którzy kryją się za anonimowością nie rozmawiam. Jeżeli nie masz odwagi stanąć twarzą w twarz i rozmawiać na tematy Boże, to jesteś biednym człowiekiem i nie otrzymasz ode mnie odpowiedzi. To tyle z mojej strony.
OdpowiedzUsuńJacku jeżeli człowiek [Adam] został stworzony przez JAHWE doskonałym to skąd to rozczarowanie STWÓRCY? ''Żałował JAHWE,że uczynił człowieka na ziemii bolał nad tym w sercu swoim.''więc JAHWE bolał nie że człowiek z grzeszył ale że go stworzył.Uważam że Marks miał rację wypowiadając słowa''Religia to opium dla ludu''przez religię to tylko spory wojny i rozczarowania.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdnośnie religii, cały problem polega na tym, że człowiek jako istota rozumna i obdarzona wolną wolą, nie chce słuchać, ani radzić się swego Stwórcy. Sam woli tworzyć dogmaty, nauki i próbuje udowadniać swoją rację używając różnych metod. Stąd spory i wojny. A wystarczyłoby uszanować poglądy innych ludzi. Nie musimy się z nimi zgadzać, utożsamiać, ale z powodu różnic nie powinniśmy prowadzić wojen i zabijać się na wzajem. Wielkim darem od Boga jest miłość do nieprzyjaciela.
UsuńKiedy Pan Jezus powtórnie powróci na ziemię, spór kto miał rację zostanie rozwiązany, gdyż na spotkanie z Ojcem nasz Zbawiciel zabierze wyłącznie lud Boży. Pamiętajmy o jednej bardzo ważnej rzeczy: Że ten kto za pomocą " ognia i miecza " próbuje narzucić innym swoje poglądy, przekonania, w tym przekonania religijne z całą pewnością nie jest dzieckiem Bożym.
Co do pierwszej części komentarza, to wpierw należy na podstawie Słowa Bożego odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego stwórca, który w szóstym dniu stwierdził, że wszystko co stworzył, w tym i człowieka, było bardzo dobre-doskonałe I Mojż. 1/32, nagle zaczął żałować,że uczynił człowieka ?
Odpowiedź znajduję się w wersecie I Mojż. 6/5 "A gdy Pan widział, że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe.. "
Zatem Pan żałował, nie dlatego, że stworzył człowieka- w przeciwnym razie nie nazwałby go doskonałym, ale żałował dlatego, że ten ustawicznie nie słuchał i nie chciał kierować się wskazaniami, radami swego Stwórcy, lecz wybierał ciągle zło i żył w grzechu. Proszę zauważ, ze wśród tych przewrotnych ludzi, Noe znalazł łaskę w oczach Bożych I Mojż 6/8. Gdy Bóg rzeczywiście bolał z powodu stworzenia, a nie z powodu grzechu, które człowiek czyni, wówczas w wodach potopu historia ludzkości zakończyłaby się. Tak się na szczęście dla nas nie stało. Bo mimo, że ten świat jest zły-a bardziej precyzyjnie, że zdecydowana większość ludzi podąża swoja droga, a nie drogą Bożą, to zawsze znajdą się ludzie sprawiedliwi w oczach Bożych. I to ze względu na nich, ten świat jeszcze istniej.
Pozdrawiam
Napisane jest; Człowiek, który mówi, że jest bez grzechu, sam siebie zwodzi i jest kłamcą. Tak też, wszyscy bez wyjątku grzeszą, umierają i idą na Sąd Boży.
OdpowiedzUsuńCzyżbyś coś sugerował ? Jeżeli tak, to powiedz to otwarcie.
OdpowiedzUsuń