28 lis 2012


Rozpoczęcie szabatu Pana
Czy od zachodu słońca ? Czy też od wieczora ?



Zgodnie z przesłaniem czwartego przykazania biblijnego, które brzmi:

Pamiętaj, abyś dzień Sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz, i będziesz czynił wszystkie dzieła twoje. Ale dnia siódmego Szabbat Pana Boga twego jest: nie będziesz czynił żadnej roboty weń, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój, i służebnica twoja, bydle twoje, i gość, który jest między bronami twemi. Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię i morze, i wszystko co w nich jest, i odpoczął dnia siódmego, i przetoż błogosławił Pan dniowi Sobotniemu i poświęcił ji.         Jakub Wujek  II Mojż. 20/8-11

Każdy kto deklaruje swą wiarę w jedynego i prawdziwego Boga, naszego Stwórcę, powinien święcić sobotę, jako siódmy dzień tygodnia. Dzień, który został uświęcony i pobłogosławiony na pamiątkę stworzenia tych wszystkich wspaniałych dzieł, które Bóg uczynił w ciągu sześciu dni:

I ukończył Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które uczynił. I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg dokonał w stworzeniu.                                                                                                                                                    Biblia Warszawska I Mojż. 2/2-3

Jest to bardzo ważna informacja, ponieważ obnaża ona kłamstwo tych wszystkich, którzy propagują pogląd, że sobota była dana wyłącznie Izraelitom, co oznacza, że nas już nie obowiązuje. Jednakże prawda jest taka, że kiedy nasz Stwórca błogosławił siódmemu dniowi z całą pewnością nie było jeszcze Izraela. Słowo Izrael pojawiło się na kartach Pisma Świętego i historii wraz z Jakubem synem Izaaka, któremu Pan zmienił imię na Izrael I Mojż. 35/10-11 Zatem, sobota, która jest siódmym dniem tygodnia, świętym dniem, jest darem od naszego Stwórcy, który został dany całej ludzkości, nie tylko Izraelitom. Taka kochani jest prawda! Jeżeli, drogi Czytelniku, pragniesz być posłusznym dzieckiem Bożym, to proszę zastanów się, pomyśl przez chwilę, pochyl się nad tą kwestią bez żadnych uprzedzeń i odpowiedz sobie na pytanie:  Gdzie leży prawda ? U Boga, czy u ludzi?

Moja wiara oparta jest na natchnionych Słowach samego Boga, które zostały spisane i zawarte w Piśmie Świętym. Dlatego głęboko wierzę, że to właśnie sobota, jako siódmy dzień tygodnia jest prawdziwym świętym dniem, w którym zgodnie z przesłaniem czwartego biblijnego przykazania nie pracuję. Będąc całkowicie już wolnym od spraw dnia codziennego, całą swoją uwagę poświęcam na wielbienie Ojca i Syna Jezusa Chrystusa, mego Zbawiciela i Przyjaciela. Wraz z mymi braćmi i siostrami w Jezusie Chrystusie wspólnie studiujemy, zgłębiamy Słowo żywego Boga, które On kieruje do każdego człowieka.

Co do faktu, że należy święcić sobotę, nie mam żadnych wątpliwości, moja wiara oparta jest na bardzo solidnym fundamencie, który jest nie do ruszenia, tym fundamentem jest Jezus Chrystus. Jednakże zawsze zastanawiałem się nad pewną kwestią, o której mam rozpoczynać święcenie dnia Pańskiego. Jedno kochani jest pewne, jeżeli ktoś szuka ten znajduje. Rozdział 23 III Księgi Mojżeszowej dotyczy określonych świąt-sabatów, które były obchodzone w starotestamentowym Izraelu. Na pierwszym miejscu wymieniony jest sabat, święto Pana – sobota jako siódmy dzień tygodnia. Możemy także przeczytać o święcie Paschy, o święcie Przaśników, o obrzędzie potrząsania przed Panem, o święcie pierwszego dnia siódmego miesiąca, o święcie Pojednania, o święcie Szałasów. Wszystkie te święta mają dwa elementy wspólne:

1. Zakaz wykonywania jakiejkolwiek pracy

2. Oraz zgodnie z wersetem 32 mają się rozpoczynać „ … od wieczora do wieczora obchodzić będziecie wasz sabat.”

W tym miejscu należy wyraźnie powiedzieć, że od chwili śmierci i zmartwychwstania naszego Pana, Jezusa Chrystusa nadal obowiązującym dzieci Boże świętem, jest tylko sobota, która przypomnę, od początku stworzenia, jest dana wszystkim ludziom, a nie tylko dla Izraela. Mówił o tym bardzo wyraźnie, prorok Izajasz w 56 rozdziale. Dodam jeszcze, że dzieci Boże powinny praktykować następujące obrzędy religijne, które wynikają wyłącznie ze Słowa Bożego:

• Chrzest przez zanurzenie w wodzie osób, które są w pełni świadome swojego    wyboru.

• Wkładanie rąk.

• Pomazanie olejkiem ku uzdrowieniu.

• Wieczerza Pańska.

Werset 32 jest bardzo cenną wskazówką. Bo, odkąd zacząłem poznawać drogę Bożą, nie dawała mi spokoju sprawa rozpoczęcia sabatu zgodnie z zachodem słońca, wręcz z dokładnie podaną godziną i minutą. Zastanawiałem się czy jest to właściwe postępowanie. Zacząłem drążyć ten temat i okazało się, że w żadnej ze znanych mi Biblii nie znalazłem jakiegokolwiek zapisu, który by mówił o tym, iż mam rozpoczynać sabat równo z zachodem słońca. W związku z tym zadałem sobie pytanie: Czy zachód słońca jest równoznaczny z wieczorem ? Okazało się, że fragmenty Słowa Bożego, które znalazłem, przeczą takiej zasadzie wiary. Poza wersetem 32 w Księdze Nehemiasza 13/19 dzięki Bożej pomocy, natrafiłem na kolejny, bardzo ważny fragment:

BT- I wydałem rozkaz: Skoro przed szabatem mrok pokryje bramy Jerozolimy, wrota zostaną zamknięte. I drugi rozkaz: Nie zostaną one otwarte, aż dopiero po szabacie. Następnie niektórych z moich sług postawiłem przy bramach z dalszym rozkazem: Żaden ładunek nie przedostanie się w dzień szabatu.

BG- A gdy okrył cień bramy Jeruzalemskie przed sabatem, rozkazałem zamknąć wrota, i nie kazałem ich otwierać, aż po sabacie; a niektórych z sług moich postawiłem w bramach, żeby nie wnoszono żadnych brzemion w dzień sabatu.

BW- Wydałem więc zarządzenie, że gdy w przeddzień sabatu będzie się ściemniać wokół bram jeruzalemskich, ma się zamknąć wrota. Nakazałem też, żeby ich nie otwierano, aż dopiero po sabacie. Postawiłem też przy bramach niektórych z moich sług z poleceniem: W dzień sabatu nie przejdzie tędy żaden ciężar.

BWP- A potem nakazałem, aby w przeddzień szabatu, kiedy już zacznie zapadać zmrok, pozamykać wszystkie bramy Jerozolimy i nie otwierać ich przed zakończeniem szabatu. Ponadto postawiłem przy bramie moich ludzi i nakazałem im, żeby nie pozwolili w dniu szabatu wnosić do miasta żadnych towarów.

Spotkałem się ze stwierdzeniem, że kto jak kto, ale Izraelici wiedzą najlepiej, kiedy rozpoczynać dzień całkowitego odpoczynku. Podawano mi za przykład tradycję żydowską, która nakazuje zapalać świece szabatowe na około dwadzieścia minut przed zachodem słońca. Ale nikt nie podał mi za przykład proroka Nehemiesza, który jako sługa Boży, wykonujący wolę i nakazy Boże wiedział najlepiej, kiedy Izraelici mają rozpoczynać sabat. A powiem, że był to bardzo gorliwy prorok, któremu zależało na tym, aby ci, którzy wrócili z niewoli babilońskiej skażeni przez obce kultury, religie, przestrzegali prawa Bożego. Polecam szczególnie do przeczytania rozdział 13, w którym bardzo dobrze pokazana jest troska proroka Bożego o lud Pana.

W związku z zacytowanym fragmentem z Księgi Nehemiasza 13/19 mam kilka pytań do zwolenników rozpoczynania sabatu równo z zachodem słońca:

1.  Czy zamknięcie bram jest równoznaczne z rozpoczęciem szabatu ?

2. Skoro szabat ma być rozpoczynany z zachodem słońca, to dlaczego prorok Nehemiasz nakazał zamykać bramy w momencie kiedy mrok, cień je pokryje, kiedy zacznie się ściemniać lub zacznie zapadać zmrok ?

3. Skoro mrok, cień pokrył bramy, zaczęła zapadać ciemność, zaczął zapadać zmrok, czyli jest już po zachodzie słońca, to dlaczego prorok Boży używa wyrażenia przed szabatem, który jak twierdzą niektórzy, miał rozpoczynać się z zachodem słońca ?

Drodzy Czytelnicy, dla człowieka, który deklaruje wiarę w swego Stwórcę, to świadectwo Słowa Bożego powinno być najważniejsze i wiarygodne. A ono jest jednoznaczne i przeczy poglądowi, aby sabat Pana był rozpoczynany z zachodem słońca. Użycie podkreślonych wyrażeń, w sposób bardzo dokładny informuje nas, że bramy Jerozolimy miały być jak najbardziej zamknięte przed rozpoczęciem sabatu, ale z całą pewnością nie z zachodem słońca, lecz kiedy cień, mrok je okrył. Pokrywa się to z kolejnymi fragmentami Pisma Świętego, które dobry Bóg zawarł w swoim Słowie, abyśmy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: Kiedy rozpoczynać biblijny sabat ? Nie błądzili. Natrafiłem na porę doby, która rozgranicza zachód słońca od wieczora: To zmierzch, inaczej zmrok, o którym Biblia w kilku miejscach mówi, a człowiek już nie bardzo bierze to pod uwagę. Oto przykłady:

Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. II Mojż. 12/5-6 BT

Ma to być baranek bez skazy, samiec jednoroczny. Może to być baranek lub koziołek. Będziecie go przechowywać do czternastego dnia tego miesiąca; i zabije go całe zgromadzenie zboru izraelskiego o zmierzchu. II Mojż. 12/5-6 BW

Gdy jednak miano zamknąć bramy miasta o zmierzchu, oni wyszli i nie wiem, dokąd się udali. Pośpieszcie za nimi jak najrychlej, a dościgniecie ich. Joz. 2/5 BT

A gdy bramę zamykano w zmierzch, oni mężowie wyszli; i nie wiem, dokąd poszli; gońcież ich co najrychlej, bo ich dościgniecie. Joz. 2/5 BG                                                                                                                                                                             

… o zmroku, o późnej godzinie, pod osłoną nocnych ciemności.    Przyp. Sal. 7/9 BT                                                                                              

Zmierzkiem, a pod wieczór w ciemności nocnej.       BB                                                                                                                                

 Ze zmierzkiem pod wieczór, w ciemności nocnej, i w mroku.        BG                                                                                                      

… zmierzkiem, pod wieczór, w ciemności nocnej, i w mroku.   B J W                                                                                                

… o zmierzchu, pod wieczór, z nastaniem nocy i mroku.     BW                                                                                                                 

Fragmenty te stanowią kolejny, biblijny dowód na to, że nie można utożsamiać rozpoczęcia sabatu z zachodem słońca. Ponieważ między zachodem słońca a wieczorem istnieje pora doby, która jest określana jako zmierzch, i którą Bóg umiejscowił między zachodem słońca, a wieczorem, aby rozgraniczała obie pory. Czy w obliczu tych fragmentów, nadal można stać na stanowisku utożsamiając zachód słońca z wieczorem i rozpoczęciem sabatu. I czy  logiczny wniosek nie nasuwa się sam, że zachód słońca nie może być tożsamy z wieczorem. Znalazłem informację, że w zależności od położenia geograficznego, zmierzch trwa różnie, ale zawsze jest to jakiś przedział czasowy.

Słowo Boże jest wspaniałe i dostarcza nam kolejnego dowodu na to, że sabat powinniśmy rozpoczynać nie z zachodem słońca, ale wieczorem. Oto opinia wydana przez Boga o pewnym człowieku:

A oto mąż imieniem Józef, członek Rady, mąż dobry i sprawiedliwy, z żydowskiego miasta Arimatia, który się nie zgadzał z postanowieniem Rady i z ich postępkiem, i oczekiwał Królestwa Bożego, przyszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusa. Łuk. 23/50-52

Słowo Boże jednoznacznie stwierdza, że był to mąż sprawiedliwy i dobry w oczach Pana. Jest to bardzo ważna informacja w świetle dalszych fragmentów biblijnych opisujących pogrzeb naszego Pana, Jezusa Chrystusa i zachowania tego człowieka:

A gdy nastał wieczór, przyszedł człowiek bogaty z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. Ten przyszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusa. Wtedy Piłat kazał je wydać. Józef wziął ciało i owinął je w czyste prześcieradło, i złożył je w swoim nowym grobie, który wykuł w skale, i zatoczył przed wejście do grobu wielki kamień, i odszedł. Mat. 27/57-60

Ewangelii Marka 15/42-46:

A gdy już nadszedł wieczór, był to bowiem dzień Przygotowania, który jest przed sabatem, przyszedł Józef z Arymatei, znakomity członek Rady, który też oczekiwał Królestwa Bożego; on śmiało wszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusa. A Piłat zdziwił się, że już umarł; i przywołał setnika, i zapytał go, czy dawno umarł. I dowiedziawszy się od setnika, darował ciało Józefowi. A on kupił prześcieradło, zdjął go, owinął w prześcieradło i złożył w grobowcu wykutym w skale, i przytoczył kamień przed wejście do grobu.

Aby nie mieć żadnych wątpliwości do zaznaczonych wyrażeń, zacytuję je z „ Grecko-polski NOWY TESTAMENT wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi” Oficyna Wydawnicza „Vocatio” Warszawa 1995

( Gdy _wieczór ) zaś ( stał _się )… Mat. 27/57

I już wieczór ( gdy _stał _się )…     Mar. 15/42

Kochani jedno jest pewne. Ten Izraelita, o którym Bóg mówi, że był mężem sprawiedliwym, przychodzi po zachodzie słońca, kiedy już był wieczór do Piłata i prosi o ciało Pana Jezusa. Następnie uzyskawszy zgodę Piłata udaje się na Golgotę, która leży poza Jerozolimą. Po drodze kupuje prześcieradło. Następnie zdejmuje ciało z krzyża, które owija w owe prześcieradło i składa do grobu. To wszystko wymaga czasu. Pamiętajmy tylko o jednym, że to już się dzieje wieczorem. Zatem, jak to jest ? Skoro sabat należy rozpocząć z zachodem słońca, to Józef z Arymatei:
  • Albo przestępuje prawo i robi coś, czego mu czynić już nie wolno było.
  • Albo, Józef z Arymatei wie, co robi, wie, że jeszcze sabat się nie rozpoczął i wolno mu zrobić te wszystkie rzeczy bez naruszenia sabatu.

W świetle przedstawionych fragmentów biblijnych osobiście uważam, że Józef z Arymatei doskonale zdawał sobie sprawę, że mimo zachodu słońca sabat jeszcze się nie rozpoczął. I dlatego Słowo Boże wydaję o nim tak pozytywną opinię. Wierzę Słowu Bożemu, które zawsze mówi prawdę, ale z całą pewnością nie ufam tradycji ludzkiej, która prowadzi człowieka na manowce, ponieważ za nią stoi szatan, wróg Boga i człowieka, który zrobi wszystko, abyśmy nie mieli właściwego poznania.

Słowo Boże wspomina także o dniu przygotowania:

A gdy już nadszedł wieczór, był to bowiem dzień Przygotowania, który jest przed sabatem… Mar. 15/42

A był to dzień Przygotowania i nastawał sabat. Łuk. 23/54                                                                                                                            

Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby więc ciała nie pozostawały przez sabat na krzyżu, albowiem dzień tego sabatu był uroczysty, Żydzi prosili Piłata, aby im połamano golenie i zdjęto je.  Jan. 19/31

Według porządku Bożego człowiek powinien pracować sześć dni, a siódmego dnia odpocząć II Mojż. 20/9-10. Z w/w fragmentów wynika, że nasz Stwórca dał nam także czas na przygotowanie się do sabatu. A skoro dzieci Boże obowiązuje już tylko jedno święto, święcenie soboty jako siódmego dnia tygodnia, który Bóg uświęcił i pobłogosławił na pamiątkę stworzenia, to logicznym jest wniosek, że to piątek jest dniem przygotowania do sabatu Pana. Oznacza to, że piątek jest normalnym dniem pracy, dniem w którym mamy także znaleźć czas na przygotowanie się do święcenia sabatu.  Po pracy wracając do domu, bardzo często robimy zakupy, następnie przygotowujemy posiłek, należy również posprzątać mieszkanie, przygotować swoje ubranie, zadbać o swoją higienę.
Zobaczmy zatem jak to wygląda praktycznie, kiedy rozpoczynamy święcenie soboty od zachodu słońca. Chodzi mi przede wszystkim o rozpoczynanie święcenia soboty w miesiącach jesiennozimowych, szczególnie listopad, grudzień, styczeń. Otóż okazuje się, że np. w grudniu według zachodu słońca powinniśmy rozpocząć sabat o godz. 15:23 Dla emeryta, rencisty, bezrobotnego, mającego własną działalność gospodarczą, nie powinno to stanowić większego problemu. Ale przecież nie wszyscy jesteśmy w/w osobami. Jednak większość ludzi jest zatrudniona przez innych. Jak zatem ma to zrobić człowiek, który pracuje do godziny 14 czy 15 ? Jest bowiem rzeczą niemożliwą, aby w tak krótkim czasie wrócić z pracy, posprzątać mieszkanie ugotować posiłek, przygotować ubranie. Można by powiedzieć, że są dwa wyjścia:

Pierwsze - w miesiącach zimowych brać w piątek urlop lub pracować do godziny 11-12

Drugie - zacząć przygotowania do święcenia soboty np. już w środę, iść zrobić zakupy na sobotę, posprzątać mieszkanie, ciekawe czy przy małych dzieciach porządek utrzyma się do soboty, natomiast w czwartek ugotować posiłek na sobotę, gdzieś po drodze między poniedziałkiem a wtorkiem wyprasować koszulę, spodnie, wypastować buty, aby w piątek gdy wpadniemy zdyszani po pracy do domu, wziąć tylko krótką kąpiel i być szczęśliwym, że jestem gotowy na rozpoczęcie sabatu. Oczywiście tak można. Ale czyniąc tak, czy sabat będzie nadal rozkoszą ?

Okazuje się, że nie wszyscy wytrzymują takie obciążenie i to, co było na początku rozkoszą, stało się obciążeniem, brzemieniem. Czy rzeczywiście Bóg pragnie, aby święcenie Jego świętego dnia, który przypomnę jest darem dla całej ludzkości rozpoczynało się z zachodem słońca ? Czy ci, którzy tak uważają nie wiążą na ludzkich barkach brzemienia, które po pewnym czasie przygniata człowieka do ziemi tak mocno, że przychodzi zniechęcenie i człowiek odchodzi od Boga ?

Na koniec przedstawię kilka fragmentów biblijnych, które pokazują jak mocno był zakorzeniony w narodzie wybranym kult boga słońca:

Jeśli znajdzie się wpośród was, w jednym z twoich osiedli, które ci daje Pan, Bóg twój, mężczyzna lub kobieta, którzy uczynią coś złego w oczach Pana, Boga twego, przekraczając jego przymierze, i pójdą, i będą służyć innym bogom, i będą im oddawać pokłon, więc słońcu albo księżycowi, albo całemu zastępowi niebieskiemu, co zakazałem, i doniosą ci o tym, to ty wysłuchasz to i należycie zbadasz, a jeśli okaże się to prawdą, rzeczą dowiedzioną, że popełniona została ta obrzydliwość w Izraelu, wyprowadzisz tego męża czy tę kobietę, którzy popełnili tę rzecz niegodziwą, do twoich bram, i będziesz kamienował tego męża czy tę kobietę, aż umrą.                                                                                                                                                             V Mojż. 17/2-5

Manasses miał dwanaście lat, gdy objął władzę królewską, a panował pięćdziesiąt pięć lat w Jeruzalemie. Matka jego nazywała się Chefsibach. Czynił zaś to, co złe w oczach Pana, według ohydnych zwyczajów narodów, które Pan wypędził przed synami izraelskimi… Zbudował też ołtarze dla całego zastępu niebieskiego na obydwu podwórcach świątyni Pana. Również swego syna oddał na spalenie, uprawiał wróżbiarstwo i czary, ustanowił zażegnywaczy i wróżbitów i wiele złego czynił w oczach Pana, drażniąc go.  II Król. 21/1-5                                                                                                                    

Rozdział 23 II Księgi Królewskiej opisuje, co król Jozjasz nakazał zniszczyć w wyniku bałwochwalstwa, które zakorzeniło się w narodzie wybranym. Oto dwa przykłady:

I złożył z urzędu bałwochwalczych kapłanów, których ustanowili królowie judzcy, aby palili kadzidło na wzgórzach w osiedlach judzkich i wokoło Jeruzalemu, jak również tych, którzy palili kadzidło dla Baala, dla słońca, dla księżyca, dla gwiazd zodiaku i dla całego zastępu niebieskiego.   II Król. 23/5                                                                                                                                                         

Kazał usunąć konie, które królowie judzcy postawili na cześć boga słońca u wejścia do świątyni Pana w pobliżu komnaty eunucha Natanmeleka, która była przy arkadach, a rydwan boga słońca spalić.    II Król. 23/11

Oddawanie czci innym bogom w niczym nie pomoże człowiekowi:

W owym czasie - mówi Pan - dobędzie się z grobów kości królów judzkich i kości ich książąt, kości kapłanów, kości proroków i kości mieszkańców Jeruzalemu I rozłoży się je na słońcu i w świetle księżyca, i wszystkich ciał niebieskich, które kochali, które czcili, za którymi chodzili, których się radzili i którym się kłaniali; nie będą zebrane ani pogrzebane, staną się nawozem na polu.  Jer. 8/1-2                                                                                                                                                                                                                  

I zaprowadził mnie na wewnętrzny dziedziniec świątyni Pana. A oto u wejścia do przybytku Pana, między przedsionkiem a ołtarzem, było około dwudziestu pięciu mężów; ci, tyłem zwróceni do przybytku Pana, a twarzą ku wschodowi, zwróceni ku wschodowi oddawali pokłon słońcu.    Ezech. 8/16                                                                                                                                            

Jak sami możemy się przekonać kult solarny-kult słońca był bardzo mocno zakorzeniony w narodzie wybranym. Obejmował on wszystkie warstwy społeczeństwa-od króla po prosty lud. Zachowanie tego narodu jest przerażające i pokazuje, do czego doprowadza człowiek kiedy wpuści zło do swego wnętrza. W związku z tym mam pytanie:

Czy Wszechwiedzący Bóg, wiedząc o oddawaniu słońcu boskiej czci przez izraelitów - rzecz obrzydliwa w oczach Bożych - którzy mieli być przykładem dla innych, nakazałby rozpoczynanie świętego dnia od zachodu słońca ?

Uważam, że Stwórca chcąc nas uchronić przed popełnieniem tego błędu, ustanowił zmierzch, który przypomnę jest między zachodem a wieczorem.

Słońce jest Bożym dziełem .Dzięki niemu w dzień panuje jasność, jest ciepło i przyjemnie, słońce sprawia radość, daje poczucie bezpieczeństwa i to Boże dzieło szatan bardzo sprytnie wykorzystał aby zwieść ludzi, którzy zamiast Bogu oddać cześć i chwałę za ten dar, oddawali i uważam, że nadal oddają cześć i chwałę słońcu, które Bóg stworzył. Kochani, pułapki, które zastawia na nas szatan, są tak sprytne, że człowiek niekiedy nawet nie wie, że jest po jego stronie. Oczywiście można tłumaczyć się, że przecież patrzymy na słońce jako na zakończenie dnia. I tu pełna zgoda, gdyż:

Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat !   I Mojż. 1/14                                                                                                                                                                                           

Ale nigdzie Stwórca nie nakazał święcenia sabatu z zachodem słońca. Proszę wskazać chociaż jeden tekst biblijny.

Proszę Cię, drogi Czytelniku o jedno: Abyś bez żadnych uprzedzeń podszedł do przedstawionej przeze mnie argumentacji i zastanowił się nad tą kwestią, pamiętając także o słowach Pana Jezusa:

… Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu. Mar. 2/27

Pozdrawiam

Jacek Siedlecki

4 lis 2012

Świadomość


Jaki jest stan ludzkiej świadomości, odnośnie przyszłości ? Na ile człowiek jest świadomy, że na podstawie wyłącznie swego życia zostanie usprawiedliwiony lub potępiony ?

Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania. BT Mat. 16/27

Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre. BWP II Kor. 5/10

Jest rzeczą absolutnie pewną, że każdy człowiek, bez wyjątku, zostanie rozliczony ze swojego życia, które jest darem od Boga i otrzyma zapłatę. Jaka to będzie zapłata, zależy wyłącznie od nas samych. Albo, na podstawie naszego życia zostaniemy przed Bożym obliczem usprawiedliwieni i przeznaczeni do życia wiecznego. Albo, będziemy potępieni i zginiemy na wieki. Wiem, że znajdą się ludzie, którzy po raz kolejny zarzucą mi, że straszę innych. Oczywiście, jest to nie prawda. Nasz Stwórca nikogo nie straszy, ale będąc Bogiem Sprawiedliwym ostrzega nas. I ja robię to samo. Moim jedynym pragnieniem jest przybliżyć Ci, drogi Czytelniku, bardzo ważną dla Ciebie, życiową sprawę.
Pamiętajmy kochani o jednym: Że przed Bogiem nic nie ukryjemy. On zna wszelkie nasze działania. Dla Niego wszystkie sprawy, które człowiek czyni pod słońcem są jawne. Dlatego też z całą pewnością, człowiek nie ucieknie przed odpowiedzialnością. Nie schowa się przed Bogiem, gdyż nie ma takiego miejsca na ziemi, gdzie człowiek mógłby się skryć przed Bożą sprawiedliwością i własną odpowiedzialnością.
Aby nie być gołosłownym, przekonaj się sam, drogi Czytelniku, jak wielka odpowiedzialność ciąży na tobie osobiście. Oto słowa, które w imieniu Ojca przekazał nam Jego Syn, Pan Jezus: 
A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony. Mat. 12/36-37
O ile dwa pierwsze zacytowane fragmenty mówiły o naszym postępowaniu, o naszych uczynkach, to przedstawiony powyżej fragment mówi nam, że zostaniemy rozliczeni z każdego nieużytecznego, próżnego,  bezowocnego słowa, mówiąc wprost, z każdego słowa które nie wydaje dobrego owocu, które stoi w opozycji do Słowa Bożego.
Dlatego kochani, sprawą fundamentalną dla każdego człowieka niech będą słowa pochodzące z ust naszego Zbawiciela, Pana Jezusa:
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha mego słowa i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie sądzony, bo już przeszedł ze śmierci do życia.     BWP Jan. 5/24
Moi drodzy, czy mamy tylko słuchać i językiem sławić i wielbić Boga ? Na samym początku zacytowałem fragmenty, które bardzo wyraźnie mówią, że słuchanie ma się przerodzić w uczynki, z których również będziemy rozliczeni. Dla naszego własnego dobra, niech będą to tylko dobre uczynki.
A, co z przykazaniami Bożymi ? Czy nie musimy ich już wypełniać ? Oto kilka fragmentów biblijnych, które powinny pomóc nam zrozumieć, że Dekalog nadal obowiązuje, że nie został zniesiony, jak twierdzą niektórzy:
Wysłuchaj końcowej nauki całości: Bój się Boga i przestrzegaj jego przykazań, bo to jest obowiązek każdego człowieka. Bóg bowiem odbędzie sąd nad każdym czynem, nad każdą rzeczą tajną - czy dobrą, czy złą.    Kazn. Sal. 12/13-14
Przy czym kochani należy pamiętać, że nie powinniśmy tego fragmentu traktować, jako nakazu Bożego, który zmusza człowieka do jego zastosowania. Bo, co wówczas z wolną wolą człowieka ? Dlatego ten obowiązek ma wynikać przede wszystkim z miłości do Ojca. Mówi nam o tym bardzo wyraźnie fragment z I Listu apostoła Jana 5/3:
Miłość, którą okazujemy Bogu, przejawia się w tym, że wypełniamy Boże nakazy; a nakazy te wcale nie są trudne.          BWP
Jednocześnie należy pamiętać, że przykazania zostały dane człowiekowi, aby chronić go przed upadkiem, przed grzechem i konsekwencją grzechu, czyli śmiercią-śmiercią na wieki.
Kochani, przykazania są darem od kochającego nas bezgranicznie Ojca i tak należy je traktować, które Bóg dał nam dla naszego dobra, które absolutnie nie są trudne, ani uciążliwe w wykonywaniu, jeżeli całkowicie zaufamy Bogu i powierzymy mu swoje życie.
W Ewangelii Jana, Pan Jezus kieruje do nas słowa z bardzo prostym przesłaniem:
Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie. Jan 14/15

Kto przyjmuje moje przykazania i jest im posłuszny, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, tego miłuje Ojciec mój. Ja również będę go miłował i objawię mu siebie.         BWP Jan 14/21
Na podstawie tych dwóch fragmentów widzimy, że jeżeli twierdzimy, iż kochamy Boga, kochamy Pana Jezusa, to nie jesteśmy zwolnieni z przestrzegania Dekalogu. Miłość do Pana Jezusa powinna nas jeszcze bardziej motywować do stosowania w naszym życiu Bożych przykazań,  gdyż w ten sposób okazujemy naszą miłość Ojcu, który nie wahał się dać na ofiarę za nasze grzechy, z powodu naszego występnego życia, swego  Syna, Jezusa Chrystusa.
 W kolejnym fragmencie Pan Jezus również mówi do nas wprost:
Kto Mnie nie miłuje, nie zachowuje mojej nauki. Nauka zaś, którą ode Mnie słyszycie, nie jest moja, lecz Tego, który Mnie posłał – Ojca.           BWP Jan 14/24
Ci wszyscy, którzy nie chcą się zastosować do nauk płynących ze Słowa Bożego, oraz ci, którzy tworzą nauki niezgodne z przesłaniem Pisma Świętego w rzeczywistości nie kochają ani Syna, ani Ojca. Taka jest prawda. To smutne, gdyż ci wszyscy, którzy odrzucają nauki Ojca, zapomnieli ile Ojciec poświęcił, a ile Syn Boży musiał wycierpieć, abyśmy mieli otwartą drogę do Królestwa Bożego.
Wszyscy staniemy kiedyś przed naszym Stwórcą i zdamy relacje ze swego życia. Życzę tym wszystkim, którzy mają jeszcze szansę na zmianę, aby przybliżyli się do Boga zmieniając swoje dotychczasowe życie i zakosztowali miłości Bożej w Jezusie Chrystusie naszym Panu i Zbawicielu.

Jacek Siedlecki