17 sty 2013

Błogosławieństwo Boże


Oto ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeżeli będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, które ja wam dziś daję; A przekleństwo, jeżeli nie będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, i zejdziecie z drogi, którą wam dziś wskazuję, i pójdziecie za innymi bogami, których nie znacie.                                 V Mojż. 11/26-28

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię. Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo, miłując Pana, Boga twego, słuchając jego głosu i lgnąc do niego, gdyż w tym jest twoje życie i przedłużenie twoich dni, abyś mieszkał na ziemi, którą Pan przysiągł dać twoim ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.                                                                             V Mojż. 30/19-20
Pragnieniem naszego Ojca Niebieskiego jest, aby jego stworzenie korzystało z niewyczerpanego Bożego skarbca miłości. Stwórca przygotował dla nas różnorodne dary-błogosławieństwa. Są one na wyciągnięcie ręki i każdy człowiek może po nie sięgnąć. Dlaczego tego nie robi ?
Przecież z  tych dwóch fragmentów biblijnych jasno wynika, że:
·   Bóg obdarował człowieka wolną wolą.
·        Człowiek posiada prawo wyboru.
·        Sam decyduje o swojej przyszłości.
·        A także o teraźniejszości.
Wydawałoby się, że obdarzony  rozumem człowiek, wybierze dobrze. Przecież Boże błogosławieństwa - dary mają pomóc nam w życiu codziennym, mają uczynić je przyjemniejszym, łatwiejszym. Jednakże tak się nie dzieje, gdy rozejrzymy się  wokół siebie z pewnością zobaczymy wiele cierpiących osób, na które spadają różnorodne nieszczęścia. A, gdy spojrzymy na własne życie, na życie najbliższych nam osób, czy nie ma w nim bólu, cierpienia, chorób ? Niekiedy zastanawiamy się, czy mogliśmy uniknąć spadających na nas nieszczęść ? Ja odpowiem, że tak !
Bo prawda, Kochani jest taka, że od naszego wyboru zależy, czy w naszym  życiu codziennym będziemy mieli błogosławieństwo czy przekleństwo. Przy czym należy pamiętać – jest to bardzo ważne, że błogosławieństwo jest nierozerwalnie związane z posłuszeństwem wobec naszego Stwórcy. Natomiast przekleństwo z jego brakiem, z odrzuceniem mądrości Bożej. Jest to rzecz bezsporna i jeżeli chcemy, aby Boże dary, a nie przekleństwo spływało na nas, bądźmy posłuszni Bogu (o posłuszeństwie szerzej napiszę w następnym artykule), który pragnie jedynie naszego szczęścia.
Oto kilka fragmentów biblijnych, które pokazują, co człowiek powinien zrobić, gdy już dokona słusznego wyboru, aby podobać się Bogu i korzystać z błogosławieństw:
On zaś rzekł: Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go.                                                                                              Łuk 11/28

Błogosławieni, którzy strzegą prawa, w każdym czasie wykonują sprawiedliwość!                                                                                                 Ps. 106/3

Błogosławieni ci, którzy żyją nienagannie, którzy postępują według zakonu Pana! Błogosławieni ci, którzy stosują się do napomnień jego, szukają go z całego serca, którzy nie czynią krzywdy, ale chodzą drogami jego.                                  Ps. 119/1-3

Kto ma czyste dłonie i niewinne serce, kto nie skłania duszy swej ku próżności i nie przysięga obłudnie, ten dostąpi błogosławieństwa od Pana i sprawiedliwości od Boga, zbawiciela swego.                                                                                        Ps. 24/4-5

Otóż teraz słuchajcie mnie, synowie: Błogosławieni ci, którzy się trzymają moich dróg! Słuchajcie przestrogi, abyście byli mądrzy, a nie odrzucajcie jej! Błogosławiony człowiek, który mnie słucha, czuwając dzień w dzień u moich drzwi, strzegąc progów moich bram! Bo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana. Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszy: Wszyscy, którzy mnie nienawidzą, miłują śmierć.                                          Przyp. 8/32-35
Ostatni fragment jest swoistym apelem, który Ojciec kieruje do swych dzieci. Nie będę go komentował. Niech każdy sam rozważy te słowa w swym sercu, w swym rozumie i dokona dobrego wyboru.

                                                                                     Jacek Siedlecki