Drogi Czytelniku, pragnę podzielić się z Tobą pewną historią, opisaną w IV Księdze Mojżeszowej w rozdziale 20 w wersetach od 1-12, która opowiada o wydarzeniu, mające miejsce przy skale w Meriba. Gdzie po raz kolejny naród wybrany okazał brak wiary i zaufania do swego Boga. Zamiast poprosić Ojca Niebieskiego o wodę, Ojca, który pragnie brać czynny udział w naszym życiu. Pragnie się nami opiekować i ochraniać, oni znów zaczęli narzekać i naciskać na Mojżesza, wręcz jak mówi Słowo Boże, kłócili się z nim:
IV Moj. 20:1-12
1. W pierwszym miesiącu przyszli synowie izraelscy, cały zbór, na pustynię Syn. Lud zamieszkał w Kadesz. Tam umarła Miriam i tam została pogrzebana.
2. Lecz zbór nie miał wody; zebrali się więc przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi.
3. I kłócił się lud z Mojżeszem, mówiąc: Obyśmy to byli pomarli wtedy, gdy nasi bracia pomarli przed Panem!
4. Dlaczego przywiedliście zgromadzenie Pana na tę pustynię? Czy dlatego, abyśmy tu pomarli, my i nasze bydło?
5. I dlaczego to wyprowadziliście nas z Egiptu, czy dlatego, aby nas przywieść na to nędzne miejsce, gdzie nie ma zboża, fig, winorośli i jabłek granatu, a zwłaszcza nie ma wody do picia?
Bóg, mimo braku wiary ze strony Izraela, postanowił dać wodę temu przekornemu ludowi, aby po raz kolejny objawić swoją chwałę i moc, oraz pokazać, że miłuje każde swoje stworzenie. A słowa Izraelitów o wytraceniu ich na pustyni, są wyłącznie nierozważne i nierozumne:
6. Mojżesz i Aaron odeszli sprzed zgromadzenia, skierowali się ku wejściu do Namiotu Zgromadzenia, upadli na swoje twarze i wtedy ukazała się im chwała Pana.
7. I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy:
8. Weź laskę i zgromadź zbór, ty i Aaron, twój brat. Przemówcie na ich oczach do skały, a ona wypuści z siebie wodę. Wydobędziesz dla nich wodę ze skały i napoisz zbór i ich bydło.
9. Mojżesz wziął laskę sprzed oblicza Pana, jak mu Pan rozkazał.
10. Zgromadzili tedy Mojżesz i Aaron zbór przed skałą. I rzekł do nich: Słuchajcie, przekorni! Czy z tej skały wydobędziemy dla was wodę?
11. I podniósł Mojżesz rękę swoją, i uderzył dwa razy swoją laską o skałę. Wtedy trysnęła obficie woda i napił się zbór oraz ich bydło.
12. I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona: Ponieważ mi nie zaufaliście, aby mnie uwielbić na oczach synów izraelskich, dlatego nie wprowadzicie tego zgromadzenia do ziemi, którą im daję. BW
Presja, którą naród wybrany wywierał niejednokrotnie na Mojżeszu doprowadziła, że u skały w Meriba ten Boży mąż popełnił błąd:
Ps. 106:32-33
32. Potem rozgniewali go u wód Meriba Tak, że Mojżesz cierpiał z ich powodu,
33. Bo rozgoryczyli ducha jego, I wypowiedział nierozważne słowa ustami swymi. BW
Za który miał zapłacić wysoką cenę. Mojżeszowi za nierozważnie wypowiedziane słowa, w których nie uwielbił Boga, nie dane było wprowadzić narodu izraelskiego do ziemi obiecanej. Narodu, który przez czterdzieści lat prowadził po pustyni.
Po ludzku byśmy powiedzieli, że to była niewspółmierna kara, w stosunku do popełnionego błędu. Można by nawet się pokusić o usprawiedliwienie Mojżesza, który musiał znosić ciągłe narzekania, kłótnie ze strony swoich współbraci i w końcu nie wytrzymał i na chwilę się zapomniał. Przecież każdemu się to może zdarzyć. To jest prawda. Ale to jest nasze, ludzkie, pojmowanie sprawiedliwości.
Jednakże Boża sprawiedliwość różni się od naszej. My byśmy na wiele spraw przymknęli oczy. I tak się zresztą dzieje. W oczach tego świata są równi i równiejsi. Ale nie w oczach naszego Stwórcy, który nikogo nie faworyzuje. Wszyscy wobec Jego prawa jesteśmy równi.
W V Księdze Mojżeszowej 3/23-27 znajdujemy rozmowę Mojżesza z Bogiem:
23. Zanosiłem wówczas do Pana błaganie:
24. Panie! Boże mój! Zacząłeś ukazywać swemu słudze swoją wielkość i możną rękę swoją. Któryż Bóg na niebie i na ziemi dokonuje takich dzieł jak twoje, i tak potężnych czynów jak twoje.
25. Pozwól, proszę, niech i ja przejdę i zobaczę tę piękną ziemię, która leży za Jordanem, te piękne góry i Liban.
26. Lecz Pan rozgniewał się na mnie z powodu was, nie wysłuchał mnie i rzekł do mnie: Dosyć! Nie mów już do mnie o tej sprawie.
27. Wejdź na szczyt góry Pizga i skieruj swe oczy na zachód, na północ, na południe i na wschód, i obejrzyj to własnymi oczyma, gdyż Jordanu tego nie przekroczysz. BW
Kiedy czytam ten fragment, a zwłaszcza słowa Mojżesza to ukazuje mi się wielka tęsknota za tym, aby wejść do ziemi, którą Bóg obiecał dać potomstwu Abrahama. Do ziemi, do której wędrował przez czterdzieści lat po piaskach pustyni.
Zapewne, Drogi Czytelniku, rodzi się w tym sercu pytanie: Dlaczego Bóg, który jest Bogiem miłosiernym, czyli współczującym, nie pozwolił Mojżeszowi, który był już starcem mającym 120 lat, na wprowadzenie Izraela do ziemi obiecanej ? Lecz mówi: Dosyć! Nie mów już do mnie o tej sprawie.
Czy, aby na pewno jest to Bóg miłosierny ? Jak najbardziej tak !!! Bo to, co w ramach swojej sprawiedliwości mógł zrobić dla Mojżesza, to uczynił. Pokazał mu tę ziemię do, której miał wejść, gdyż:
Job. 34:10-12
10. Przeto wy, mężowie rozumni, słuchajcie mnie: Bóg nie ma nic wspólnego z bezprawiem, Wszechmocny z nieprawością.
11. Owszem, odpłaca On człowiekowi według uczynków i sprawia, że powodzi mu się według jego postępowania.
12. Bo to jest pewne, że Bóg nie popełnia bezprawia i Najwyższy nie łamie prawa. BW
Drogi Czytelniku, nasz Stwórca i Prawodawca jest Bogiem sprawiedliwym i konsekwentnym, który wszystkich traktuje jednakowo i nikogo nie wyróżnia. Kolejnej rzeczy możemy być pewni, że Bóg nie łamie ustanowionego przez siebie prawa i nie czyni w ten sposób bezprawia. Czy to samo można powiedzieć o ludzkiej sprawiedliwości ? Na to pytanie każdy sam powinien sobie odpowiedzieć.
Niech to kochani będzie lekcja dla nas wszystkich, że bez względu na zajmowane stanowisko, czy funkcję, każdy z nas bierze odpowiedzialność na swoje barki przed Bogiem za to, w co wierzy lub kogo, jak żyje, jak również za to, co pisze i co wypowiadają nasze usta.
Życzę kochani nam wszystkim, byśmy w swym życiu kierowali się mądrością Bożą i miłością. Byśmy mieli właściwe poznanie i podobali się Ojcu.
Żyjmy tak, aby skorzystać z łaski naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, by niewinnie przelana krew Syna Bożego mogła oczyścić nas z naszych grzechów.
Kochani, szansę na życie wieczne w Bożym Królestwie mamy tylko jedną. Pamiętajmy o tym !
Jacek Siedlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.