Od momentu powstania nauki o trójcy, jest to największe bałwochwalstwo jakiego dopuszcza się człowiek. Dlaczego ? Gdyż ta niebiblijna nauka sprawia, że dochodzi do gwałtu na naturze, istnieniu Boga jako Ojca i Syna. Uprzedzając ataki, oskarżenia niektórych, że wierzymy w dwóch Bogów, powiem, że z całą pewnością nie chodzi o wiarę w dwójce. W artykule „ Co oznacza słowo bóg ? Na podstawie wyłącznie fragmentów biblijnych pokazałem, że słowo bóg jest tytułem i oznacza władcę, kogoś panującego.
Przyjrzyjmy się pewnemu wyznaniu wiary:
WYZNANIE WIARY KATOLICKIEJ
POD IMIENIEM ŚW. ATANAZEGO
Ktokolwiek chce być zbawionym, przede wszystkim potrzeba, aby wyznawał Katolicką wiarę. Wiara zaś Katolicka jest ta: abyśmy Boga jednego w Trójcy, a Trójcę w jedności czcili…Ta jest wiara katolicka której jeżeli kto wiernie i mocno nie wyznaje, zbawiony być nie może.
Ups ? Wszystko jasne. Jeżeli nie uwierzę w trójce nie będę zbawiony. Jaki ja jestem biedny człowiek, gdyż nie wierzę w trójcę i nigdy nie uwierzę. Nie mogę więc być zbawiony, bo tak mówi śmiertelny człowiek, w którego głowie zrodziła się taka nauka. Na moje szczęście, nasz Pan, nasz Władca, nasz Stwórca, nasz Ojciec przez swego Syna Jezusa Chrystusa zapewnia mnie, całkowicie o czymś zgoła innym. Zatem, komu mam zaufać ? Czy śmiertelnemu człowiekowi ? Czy też wiecznemu Ojcu ? Wybór jest bardzo prosty. Dla mnie, jedynym autorytetem jest mój Niebiański Ojciec, który przez Jezusa Chrystusa ukazał światu swą prawdziwą naturę oraz podzielił się z nami swoją mądrością, która została spisana w Piśmie Świętym. Dla mnie ta lista autorytetów jest zamknięta i z całą pewnością nie zamierzam jej rozszerzać.
Przyjrzyjmy się zatem kilku tekstom biblijnym, które poruszają kwestię zbawienia:
Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Efez 2/8
Przede wszystkim powinniśmy być świadomi, że Ojciec przez Jezusa Chrystusa okazał swoim nieposłusznym dzieciom, bardzo wielką łaskę. Posłał swego Syna, który z własnej woli, zdecydował się poświęcić na krzyżu Golgoty, swe bezgrzeszne życie. Ofiara z Jezusa Chrystusa stała się dla nas bezcennym darem, darem od naszego Stwórcy. Dlatego, żaden człowiek nie ma prawa decydować i stawiać jakichkolwiek warunków, na podstawie których, ktoś będzie zbawiony lub nie. Żadne ludzkie kryterium ustanowione przez człowieka w kwestii zbawienia, nie jest wiążące. Są one pułapką zastawioną przez szatana i jak się okazuje bardzo skuteczną.
Ojciec kieruje się wyłącznie swoimi zasadami i żaden człowiek nie jest w stanie ich zmienić. Na moich ustach pojawia się uśmiech jak pomyślę o tym , że są ludzie, którzy próbują narzucić swoje zasady Stwórcy. Zapomnieli, że wobec potęgi naszego Ojca jesteśmy tylko puchem na wietrze. Prawda jest taka, że na podstawie naszej wiary okaże się, czy zbawienna łaska nas obejmie, czy też nie.
W Objawieniu apostoła Jana w 12/17 czytamy:
Rozgniewał się tedy Smok na Niewiastę i odszedł, by rozpocząć walkę z pozostałymi jej potomkami, czyli z tymi, którzy strzegą przykazań Boga i zachowują świadectwo Jezusa. BWP
Smok to szatan, a Niewiasta to Kościół Boży. Skoro katolicy uważają się za Kościół Boży i z nimi walczy szatan, to dlaczego ten fragment nic nie wspomina o trójcy ? Czy to nie dziwne, że fundament zbawienia według wiary katolickiej został całkowicie pominięty ?
Mnie to nie dziwi, gdyż ten fragment mówi wyłącznie o tych, którzy strzegą przykazań naszego Pana i trwają, zachowują w swych sercach i umysłach świadectwo, które dał nam Pan Jezus, który z całą pewnością nie wierzył w żadną trójcę. Nigdy nie padło z ust Syna jakiekolwiek słowo, które by potwierdzało istnienie takiego tworu, który powstał w ludzkim umyśle. Jeżeli ktoś twierdzi , że jest to nauka wypływająca ze Słowa Bożego, to z Ojca i Syna robi kłamcę.
Drogi Czytelniku, w temacie trójcy, pragnę zwrócić twoją uwagę na kilka elementów, które pomogą zrozumieć Ci, dlaczego ten dogmat jest niebiblijny. Zwolennicy tej nauki twierdzą, że w skład trójcy wchodzą Ojciec, Syn i duch święty, który także jest uważany za osobę. Twierdzą także, że wszystkie osoby bóstwa są sobie równe. Na początek przyjrzyjmy się słowom, które padły z ust Pana Jezusa:
Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja. Jan 14/28
Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Fil. 2/5-8
Gdzie tu równość ? Okazuje się, iż sam Syn wskazuje, że Ojciec jest większy od Niego. To, dlaczego człowiek wkłada w Jego usta słowa, których On nie powiedział ? Komu zależy na tym, aby namieszać nam w głowach ? Kto walczy wszystkimi dostępnymi metodami z Panem Jezusem ?
Oto kolejne fragmenty, które powinny nam uzmysłowić, że coś z tym dogmatem i jego założeniami jest nie tak:
Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał. Jan 6/37-38
Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia, potem nastanie koniec, gdy odda władzę królewską Bogu Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje. A jako ostatni wróg zniszczona będzie śmierć. Wszystko bowiem poddał pod stopy jego. Gdy zaś mówi, że wszystko zostało poddane, rozumie się, że oprócz tego, który mu wszystko poddał. A gdy mu wszystko zostanie poddane, wtedy też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim. I Kor 15/22-28
Ojcze! Chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną, gdzie Ja jestem, aby oglądali chwałę moją, którą mi dałeś, gdyż umiłowałeś mnie przed założeniem świata. Jan 17/24
Przyznam się, że czegoś nie rozumiem. Przy założeniu, że wszystkie osoby bóstwa są równe, to po co Syn ma prosić Ojca, o coś, co powinno być Jego ? Dlaczego pełni wolę Ojca ? Dlaczego Syn odda władzę królewską Bogu Ojcu ? Dlaczego Syn ma być poddany Ojcu ? Dlaczego Syn otrzymuje chwałę od Ojca ? Skoro są sobie równi ! Jak twierdzą zwolennicy trójcy. Te cytaty są kolejnym dowodem zaprzeczającym równości Ojca i Syna. Już samo użycie określeń Ojciec i Syn, wskazuje kto jest większy. To takie proste. Ojciec zawsze jest większy od Syna. Jak widać nie dla każdego jest to tak oczywiste.
A teraz o równości pomiędzy Panem Jezusem i duchem świętym. Przedstawię fragmenty, które w sposób jednoznaczny wskazują, że nie ma między nimi, żadnej równości. Pomijam już fakt, że duch święty nie jest żadną osobą.
… Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie może Syn sam od siebie nic czynić, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni; co bowiem On czyni, to samo i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje mu wszystko, co sam czyni, i ukaże mu jeszcze większe dzieła niż te, abyście się dziwili. Jan 5/19-20
oraz
… Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce. I Kor. 12/11
Jaka tu panuje równość ? Syn nie może od siebie samego nic uczynić, natomiast duch święty prowadzi swoją niezależną „politykę”, od Ojca i Syna, ponieważ komu chce, kogo sam uważa za godnego, temu rozdaje „swoje dary”. To z kolei prowadzi do tego, że nie może być mowy o współdziałaniu i jednomyślności, skoro jedna osoba bóstwa się wyłamuje. Po przeczytaniu słów Pana Jezusa z Ewangelii Jana 10/30: Ja i Ojciec jedno jesteśmy. To ewidentnie rysuje nam się podział w trójcy. Z przedstawionych fragmentów wynika, że z jednej strony mamy Ojca, który współdziała z Synem, a z drugiej strony ducha świętego, który działa niezależnie.
Kolejne pytanie, które należy postawić, to: Ilu władców może rządzić w jakimkolwiek królestwie ? Oczywiście, że zawsze jest tylko jeden władca !!! A zwolennicy trójcy mówią nam, że w Bożym Królestwie jest trzech równych sobie władców. To kto w końcu rządzi ? Czy takie królestwo może się ostać ? Zatem, jako poddani żyjący w takim królestwie powinniśmy się modlić i oddawać cześć i chwałę Ojcu, Jezusowi Chrystusowi i duchowi świętemu. A tymczasem Pan Jezus uczy nas takiej oto modlitwy:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego. Mat. 6/9-13 BT
Skoro osoby bóstwa są sobie równe, to dlaczego Pan Jezus konsekwentnie pomija ducha świętego ? Twierdzi, że jedność ma tylko z Ojcem Jan. 10/30, uczy nas modlitwy wyłącznie do Ojca. Wygląda to tak, jakby w ogóle nie zauważał istnienia trzeciej osoby trójcy. O co tu chodzi ? Są tylko dwa wyjścia: Albo dogmat o trójcy jest wymysłem ludzkim, za którym stoi szatan, który doprowadził do zwiedzenie setek milionów ludzi. Albo władca jest tylko jeden i jest nim Ojciec, któremu podporządkowane jest dosłownie wszystko, wraz z Synem. Wybór należy do Ciebie, drogi Czytelniku.
Na koniec zostawiłem jeszcze jedno pytanie: Kto jest ojcem Pana Jezusa ? Pewnie wielu się zdziwi, ale ja pytam bardzo poważnie. Pamiętamy, że zwolennicy trójcy uważają ducha świętego za odrębną osobę bóstwa. Przyjrzyjmy się zatem fragmentowi z Ewangelii Mateusza 1/18-20:
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w niej poczęło. BT
Jestem bardzo ciekawy jak zwolennicy trójcy, przy ich własnym założeniu, że duch święty jest osobą, odrębnym bytem wchodzącym w skład trójcy, odpowiedzą na pytanie: Kto jest ojcem Pana Jezusa ? O kim mówią fragmenty z Ps. 2/7 i Hebr. 1/5; 5/5?
Drogi Czytelniku, sam się możesz przekonać, do jakich absurdów prowadzi ludzkie założenie, ludzka nauka. To nie jedyny dogmat, który nie ma nic wspólnego z nauką płynącą ze Słowa Bożego. Ale to Ty masz zdecydować, którą drogą będziesz kroczył przez swoje życie. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Jeżeli zwrócisz się do swego Stwórcy o pomoc w wyborze właściwej drogi, to On na pewno Ci pomoże zrozumieć, da się Tobie poznać, ale z całą pewnością nie dokona za Ciebie wyboru. Bo to, jaką drogą pójdziesz będzie miało bardzo wielki wpływ na twoją przyszłość. Nie daj się oszukiwać, nie daj się zwodzić, sam weź Biblie do ręki i badaj, czy tak się rzeczywiście rzeczy mają. Ja głęboko wierzę, że jeżeli twoje serce, twój umysł będzie otwarty na zmiany, to gdy poprosisz Ojca o jego mądrość, aby bliżej Go poznać, to z całą pewnością On ci jej nie odmówi. Życzę ci, drogi Czytelniku, z całego serca, aby twoja wiara była oparta jedynie na fundamencie Jezusa Chrystusa, który wypływa z Ewangelii.
Jacek Siedlecki
Ups. to masz człowieku problem, że nie wierzysz w tzw. Trójcę... Zobaczymy co ELOHIM YAH powiedzą na sądzie ostatecznym Tobie. Nie wiem czy wiesz, ale ELOHIM jest w liczbie mnogiej, i pierwsze strony Biblii podają tą informację jako fakt, a nie jako bajeczkę dla dzieci, i pogański mit, co zaczynasz sugerować.
OdpowiedzUsuńCo mówią nam te Słowa: (26) Na koniec powiedział Bóg: Stwórzmy człowieka na wzór i podobieństwo nasze, aby mógł panować nad istotami, które żyją w wodzie, i nad ptactwem, które lata w powietrzu, nad zwierzętami napełniającymi ziemię i nad płazami, które się po niej czołgają. (27) I tak stworzył Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo - stworzył mężczyznę i niewiastę.
Występuje tam liczba mnoga a nie pojedyncza, oraz piękne świadectwo , że kobieta stworzona jest na OBRAZ NIEBIAŃSKIEJ MATKI RUACH HA KODESH ( Ducha Świętego), tak jak mężczyzna na obraz NIEBIAŃSKIEGO OJCA JAHWEH i SYNA YAHUSHUA....
Tyle ode mnie...
Pamiętaj, będziesz rozliczony przez BOGA z tego co nauczasz i dostaniesz surową karę za to
Kiedyś wszyscy spotkamy się na sądzie Bożym i każdy, bez wyjątku otrzyma to, na co zasłużył. Między innymi będzie rozliczony z tego, czego nauczał. Tego możemy być absolutnie pewni. Ja mam tego świadomość. A ty ?
OdpowiedzUsuńPowołałeś się na fragment biblijny z I Mojż 1/27 jednakże to tłumaczenie w pełni nie oddaje tego, o czym mówi oryginał. Gdyby potraktować ten fragment dosłownie, oznaczałoby to, że skoro zostaliśmy stworzeni na obraz Boga, na Jego podobieństwo, to nasz Stwórca jest taki sam jak my. Powiem więcej. Bóg to mężczyzna i kobieta. Zatem Bóg jest cielesny. To jest jedyny logiczny wniosek, który może się nasuwać. Czy aby na pewno tego naucza Słowo Boże ? Zastanów się i pomyśl o odpowiedzialności za złe nauczanie.
Wiem na pewno, że Słowo Boże naucza, iż:
Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie. Jan 4/24
Skoro Bóg jest duchem, to my kim powinniśmy być? Czyż też nie duchami. Przecież zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Coś mi się wydaje, że do postaci duchowej to nam jeszcze bardzo daleko.
Przyjrzyjmy się tłumaczeniu z Biblii Gdańskiej, która jest bardzo bliska oryginałowi:
Stworzył tedy Bóg człowieka na wyobrażenie swoje; na wyobrażenie Boże stworzył go; mężczyznę i niewiastę stworzył je. BG I Mojż. 1/27
Nasz Stwórca wyobraził sobie, że istota, którą stworzy to będzie mężczyzna i kobieta. I tak jak sobie wyobraził tak, stworzył. Bóg jest duchem, my jesteśmy cieleśni i wszystko ma „ręce i nogi”. Prawda, że proste. Po co komplikować sobie życie.
Tyle ode mnie. Pamiętaj o odpowiedzialności !
Jacek Siedlecki
Nauka o tzw. trójcy, pomimo, iż słowo takie w Biblii nie występuje, jest nauką Nowego Testamentu oraz pierwotnego Kościoła. Postaram się o tym co nieco niedługo napisać. Nawet już judaistyczni rabini przyznają po głębszym zbadaniu swej Tory, iż Bóg jest w trzech osobach. Czym innym zaś jest próba teologicznego opisania tej nauki wczesnochrześcijańskiej.
OdpowiedzUsuń