Jeśli
ktoś przeczytał na tym blogu, artykuł na temat bałwochwalstwa, to dzięki
zawartym w nim Słowom Boga, powinien już wiedzieć, powinien być już
zorientowany, jaką moc posiadają bałwany, do których człowiek się modli i w
dodatku, które sam sobie stworzył . Warto zapamiętać, że: Żadnej sprawczej mocy w nich nie ma !!!
Tym
artykułem pragnę przybliżyć Ci, drogi Czytelniku, kto tak naprawdę wstawia się
za nami u Boga:
I Jan. 2/1
Dzieci moje, to wam piszę,
abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca,
Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy.
Rzym. 8/34
Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł,
więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia
się za nami.
Hebr. 9/24
Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej
rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do samego nieba, aby się
wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga;
Hebr. 7/24-26
Ale Ten sprawuje kapłaństwo nieprzechodnie, ponieważ
trwa na wieki. Dlatego też może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego
przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi.
Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego,
nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa;
Przedstawione przeze mnie fragmenty Pisma Świętego- Słowa Boga,
kierowane do rodzaju ludzkiego są tak jednoznaczne, wymowne, proste, że nie
można ich inaczej zrozumieć, jak wyłącznie tak: Człowiek, który grzeszy nie
musi iść do konfesjonału, nie musi modlić się do martwych obrazów, rzeźb czy
tak zwanych całych zastępów świętych.
Kochani, bądźmy świadomi, że jeżeli ktoś lub coś jest martwe, to nie jest nam w
stanie w niczym pomóc. Powiem więcej, człowiek nie powinien w ogóle tego robić,
gdyż z całą pewnością takiego postępowania nasz Stwórca, od samego początku
nigdy nie akceptował i nigdy nie zaakceptuje. Tego kochani możemy być
całkowicie pewni. Jeżeli już zgrzeszyliśmy to przyjdźmy z tym grzechem w
pokorze i ze szczerym sercem do Jezusa Chrystusa, który jako jedyny siedzi po
prawicy Ojca i wstawia się za nami. Gdyż jako jedyny Arcykapłan został za swoje
posłuszeństwo, poświęcenie, bezgrzeszne życie, które złożył na ofiarę za nas, z
martwych wzbudzony, do życia wiecznego. Bóg Ojciec wielce wywyższył Syna i
tylko w Jego krwi każdy człowiek, który szczerze odwzajemni miłość Najwyższego
za sprawą swej miłości wyrażonej w
posłuszeństwie, wierze i dobrych uczynkach, będzie mógł „wyprać swe
zbrukane przez grzech szaty”. Kochani nie ma innej drogi. Dlatego tak gorąco
zachęcam każdego, aby ze swoimi grzechami, problemami przychodzili wyłącznie do
Syna Bożego naszego jedynego Zbawiciela i pośrednika między nami a Bogiem Ojcem,
Jezusa Chrystusa:
Mat. 11/27-30
Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna
tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam
ukojenie.
Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy
i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo
moje jest miłe, a brzemię moje lekkie.
Skoro Słowo Boże, czyli sam Bóg Ojciec
zaświadcza, że wszelkie obrazy, rzeźby, zastępy martwych świętych, przed
którymi się człowiek kłania są niczym, są obrzydliwością-bałwanami w Jego
oczach i nie mogą nam w niczym pomóc, to proszę przeczytajmy kolejne wersety,
które mówią, co czeka tych, którzy nie przyjęli Jezusa Chrystusa jako jedynego
pośrednika i orędownika, który zarazem jest naszym Zbawicielem:
II Piotr. 3/7
Ale teraźniejsze niebo i
ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu
i zagłady bezbożnych ludzi.
Judy 1/14-15
1O nich też prorokował Henoch, siódmy potomek po Adamie, mówiąc: Oto
przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych, aby dokonać sądu nad wszystkimi i
ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie ich bezbożne uczynki, których się
dopuścili, i za wszystkie bezecne słowa, jakie wypowiedzieli przeciwko niemu
bezbożni grzesznicy.
Wiem, że po przeczytaniu tych fragmentów wielu zarzuci mi, że po
raz kolejny straszę ludzi. Ani nasz Stwórca, bo przecież to są Jego słowa, ani
ja, nikogo nie straszymy. Nasz bezgranicznie kochający nas Ojciec, przez swego
Syna Pana Jezusa jedynie ostrzega, przed skutkami odrzucenia wyciągniętej do
nas pomocnej dłoni. Ja czynie również to samo. Co jest złego w tym, że ostrzega
się innych przed grożącym im niebezpieczeństwem ? To raczej szlachetna postawa,
niż powód do krytyki. Tylko ludzie, którzy nie znają prawdziwego charakteru
Boga Ojca, będą Go przedstawiać, jako strasznego, bezwzględnego tyrana, który strachem
pragnie rządzić swoim ludem. To nie jest prawdziwy obraz pełnego miłości i
sprawiedliwości Boga, który jest również Bogiem konsekwentnym. A o tym ludzie
już nie chcą pamiętać lub nie wiedzą.
Kochani, jedno jest pewne, Ojciec obdarzył nas, swoje dzieci wolną
wolą i z całą pewnością nie będzie w nią ingerował. Jeżeli dla kogoś Jezus
Chrystus nie jest jedynym pośrednikiem i orędownikiem, to Bóg szanuje ten wybór
człowieka, ale człowiek powinien wówczas pamiętać, że tylko wyłącznie on jest
odpowiedzialny jaka będzie jego przyszłość. Gdyż Słowo Boże bardzo wyraźnie
mówi:
Albowiem jeden jest Bóg,
jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus… I Tym. 2/5
Skoro
jest jeden pośrednik, to jest również jeden logiczny wniosek, że nie może być
ich wielu. Okazuje się, że bardzo duża grupa ludzi ma wielki problem ze
zrozumieniem, że jeden zawsze oznacza jeden. Dlatego też, uczynili sobie wielu
pośredników do których się modlą. A przecież w szkole, jako dzieci, uczyli się
podstaw matematyki. No cóż, jak widać, wiedza bywa bardzo ulotna.
Człowiek powinien również pamiętać, że modlitwy, które są
kierowane do Stwórcy za pomocą bałwanów-obrzydliwości nie mają w ogóle szans na
dotarcie przed oblicze Boże. Tego również możemy być pewni. Tylko za sprawą
Jezusa Chrystusa, który wstawia się za swymi posłusznymi dziećmi, który jest
jedynym orędownikiem i pośrednikiem między nami a Ojcem nasze prośby docierają
przed Boży tron. Czy zostaną wysłuchane? Jest to temat na inny artykuł.
Dobry, pełen miłości Ojciec
wraz ze swym Synem Jezusem Chrystusem, ze swej strony uczynili wszystko, aby
człowiek mógł żyć wiecznie, aby odzyskał to, co utracił na samym początku. Czy
skorzystamy z tej jedynej niepowtarzalnej szansy, zależy wyłącznie od nas.
Bardzo gorąco namawiam wszystkich do poznania jedynego i prawdziwego Boga Ojca
i Syna Człowieczego Pana Jezusa.
Drogi Czytelniku otwórz swe
serce i umysł na mądrość Bożą i daj się poprowadzić mocy Bożej, abyś zdobył
właściwe poznanie i dzięki niemu mógł dokonać dobrego wyboru i żył wiecznie.
Życzę tego wszystkim.
Jacek Siedlecki