Skoro mamy już
świadomość, że wobec Bożej sprawiedliwości jesteśmy ludźmi nieposłusznymi,
łamiącymi prawo Boże, za które grozi nam jedna kara-śmierć. W tym miejscu
należy bardzo stanowczo po raz kolejny podkreślić, że Bóg nikogo nie straszy
śmiercią, ale ostrzega nas przed konsekwencjami, wynikającymi z łamania prawa.
To, jest to jak najbardziej odpowiedni moment, na zadanie bardzo ważnego
pytania: Czy jest jakakolwiek nadzieja, aby jej uniknąć? Owszem, taka szansa
istnieje! Gdzie jej szukać? To bardzo ważne pytanie. Gdyż od wyboru drogi,
którą będziemy podążali zależy nasza przyszłość.
Wielką tragedią jest, że ludzie wierzący w
Boga, deklarujący, że Jego słowo jest dla nich autorytetem, całkowicie pomijają
fragment z II Listu do Tymoteusza 3/16-17, tworząc na swą zgubę oraz swoich
wyznawców nauki o drodze do zbawienia, które nie mają potwierdzenia w Słowie
Bożym.
Należy pamiętać, że Boży przeciwnik nie śpi.
Jego najgroźniejszą bronią, jest mieszanie prawdy z kłamstwem. Dlaczego to jest
tak niebezpieczne? Pismo w wielu miejscach mówi nam, że żaden kłamca nie
odziedziczy Królestwa Bożego:
Udziałem zaś bojaźliwych i
niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i
bałwochwalców i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące
ogniem i siarką. To jest śmierć druga. Obj. 21/8
Błogosławieni, którzy piorą
swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do
miasta. Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy,
i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je. Obj.
22/14-15
Jeśli człowiek uzna kłamstwo za prawdę,
czyż nie będzie orędownikiem kłamstwa? Jak najbardziej tak!!! Jest jeszcze
druga możliwość: Uznanie prawdy za kłamstwo i odrzucenie jej. Czyż to nie
sprawi, że będziemy żyli tylko kłamstwem? Po raz drugi należy zdecydowanie
powiedzieć, że tak!!! Proszę zauważyć, że dzięki tej metodzie diabeł nie musi
się wcale wysilać, aby usidlić miliony ludzi.
Podpierając się tekstami biblijnymi, Boży przeciwnik,
stworzył nie jedną, lecz kilka dróg, które miałyby prowadzić do zbawienia
człowieka. Przyjrzyjmy się niektórym twierdzeniom, dotyczącym drogi do
zbawienia. Czy zatem, jeżeli jeden z kościołów twierdzi, że tylko wiara w tak
zwaną trójcę zbawi człowieka. Jest to prawda? A jeżeli inny mówi, że wystarczy
tylko wyznać Jezusa Chrystusa. Czy to jest prawda? A jeśli spotkamy się ze
stwierdzeniem, że człowiek raz zbawiony, jest na zawsze zbawiony. Czy to też
jest prawda? Wykryj błędy, a poznasz prawdę. Pokażę to na przykładzie
ostatniego stwierdzenia.
W liście do Rzymian 8/30 padają
następujące słowa:
„A których
przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a
których usprawiedliwił, tych i uwielbił.”.
Czy tego fragmentu można użyć do poparcia
tezy, że człowiek raz zbawiony jest na zawsze zbawiony, jak robią to zwolennicy
tej nauki?
Nie sądzę, aby tak było. Ten tekst, jak
najbardziej mówi o powołaniu przez Boga. Tylko, w oparciu o jakie kryteria Bóg
dokonuje wyboru?
Czy na podstawie jednej chwili, kiedy stajemy
się ludźmi wierzącymi? Gdyby tak to się miało odbywać, to pamiętajmy, że takie
powołanie byłoby raz na zawsze. Nie miałoby żadnego znaczenia, że jutro zmienię
zdanie i będę chodził swoimi drogami. To by nie najlepiej świadczyło o naszym
Stwórcy, gdyż jednym z atrybutów Boga jest wszechwiedza. W tym przypadku
wszechwiedza nie zadziałała, a Bóg po prostu się pomylił. Oczywiście jest to
jak najbardziej błędny wniosek, który powstaje przy błędnym założeniu.
Nasz Stwórca przy powołaniu i
usprawiedliwieniu kieruje się wyłącznie wszechwiedzą i na podstawie całego
życia człowieka dokonuje powołania, a nie jednej chwili. Dlatego nigdy się
myli. Należy również pamiętać, że tylko ten:
… kto wytrwa do końca, ten
będzie zbawiony. Mat 24/13
Oraz, że:
… sprawiedliwy mój z wiary żyć
będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim
upodobania. Hebr.10/38
Zatem, jeśli w/w poglądy
są nieprawdziwe, a ja wierzę, że są, to gdzie szukać drogi do zbawienia? Z
punktu widzenia człowieka wierzącego, tylko Biblia jako głos Boga zawiera
drogę, którą powinien kroczyć każdy człowiek, który pragnie być zbawiony.
Dlaczego akurat ona? Z jednego bardzo ważnego powodu, o którym czytamy w wspomnianym
już przeze mnie fragmencie z II Listu do Tymoteusza 3/16-17:
Całe Pismo przez Boga jest
natchnione
Oraz z roli, jaką Bóg wyznaczył swemu
słowu:
i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów,
do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały,
do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
Jak trudno jest uwierzyć ludziom, że
jedynym autorem Biblii jest Bóg, który jest prawdomówny. Od pierwszego zdania
„Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.”, aż do ostatniego „Łaska Pana Jezusa
niech będzie z wszystkimi. Amen.”, mamy do czynienia wyłącznie z prawdą.
Negując, odrzucając choćby jeden wyraz, odrzucamy jedynego, prawdziwego,
wiecznie żyjącego Boga Ojca naszego Zbawiciela, Pana Jezusa. Możemy nie
rozumieć jakiś kwestii, ale, czy to upoważnia nas do zniekształcenia,
dostosowania Biblii do tego w co lub kogo wierzymy? Oczywiście, że nie!!! Gdyż
tylko Słowo Boże jest pożyteczne do nauki oraz do poprawy, do wychowywania w
sprawiedliwości.
Jest jeszcze jedna rola Słowa Bożego, aby
człowiek był w oczach Bożych doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
To wykrywanie błędów, dzięki którym człowiek może odrzucić kłamstwo i żyć w
prawdzie, która prowadzi do Boga Ojca i Jezusa Chrystusa jedynego naszego
Zbawiciela. cdn.